I stała się jasność..

Sezon ligowy 2006 w Częstochowie otwarty! W inauguracyjnym pojedynku na nowym obiekcie Włókniarz pokonał RKM Rybik 55:35. Kibice, którzy wybrali się w poniedziałkowy wieczór na stadion przy ul. Olsztyńskiej na pewno nie mają czego żałować. Emocji nie zabrakło zarówno na torze, jak i poza nim.

Fotorelacja z zawodów autorstwa Piotrka Bednarka >>TUTAJ<<

Zanim zawodnicy wyjechali na tor, kibice oglądali uroczystą ceremonię otwarcia sezonu i nowego, zmodernizowanego stadionu w Częstochowie. O remoncie obiektu opowiadali prezes Włókniarza – Marian Maślanka oraz prezydent Tadeusz Wrona. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. senator Jarosław Lasecki czy też przewodniczący Rady Miasta Ryszard Szczuka.
Po trwających ponad 20 minut uroczystościach nastąpiło to, na co kibice czekali przez całą zimę. Uroczyste przecięcie biało-zielonej wstęgi i otwarcie sezonu ligowego pod Jasną Górą.

W pierwszym biegu pod taśmą stanęli Patryk Pawlaszczyk, Mateusz Szczepaniak, Wojciech Druchniak i Marcin Piekarski. Debiut częstochowian nie wypadł jednak zbyt okazale, bowiem rywale już na starcie uciekli i spokojnie dowieźli do mety 5 punktów.
Kibice liczyli na szybki rewanż w biegu drugim. Ze startu najlepiej wyszedł Greg Hancock i wysunął się daleko przed rywali. Na drugiej pozycji jechał Denis Gizatulina, a tuż za nim podążał Peter Ljung. Na drugim łuku pierwszego okrążenia młody Szwed bardzo odważnie wszedł pod rywala i wysunął się na druga pozycję. Rosjanin nie dał jednak za wygraną i na początku trzeciego okrążenia wysunął się przed Ljunga. W kolejnej gonitwie kibice oglądali kolejny emocjonujący pojedynek o 2 punkty. Tym razem na drugiej pozycji ‘wymieniali się’ Lee Richardson i Roman Chromik, a ostatecznie górą okazał się Anglik. Na pierwszej pozycji spokojnie jechał Ryan Sullivan, więc częstochowianie wygrali podwójnie i odrobili stratę z pierwszego biegu. W gonitwie czwartej na torze po raz pierwszy i zarazem ostatni pojawiła się karetka. Na wejściu w drugi łuk zrobiło się bardzo ciasno i Sebastian Pydzik wjechał w Wojciecha Druchniaka. Sędzia wykluczył młodego częstochowianina i zdecydował o powtórce w trzyosobowym składzie. W powtórce bez żadnych problemów wygrał Sebastian Ułamek. Kolejne dwa biegi zakończyły się wygranymi zespołu gospodarzy. Najpierw podwójne zwycięstwo odnieśli Sullivan i Richardson, a za chwilę cztery punkty do mety dowieźli Ułamek i Szczepaniak. W biegu ósmym na torze po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazał się Sebastian Ułamek. Najlepiej ze startu wyszedł Roman Povazhny, a popularny ‘Seba’ po ładnej walce wyprzedził go na 3 okrążeniu. Zacięty bój o punkt toczyli także Mateusz Szczepaniak i Denis Gizatulin, którzy na metę wpadli równocześnie. Ostatecznie sędzia Wojciech Grodzki po obejrzeniu zapisu z fotokomórki przyznał punkt Rosjaninowi. W biegu 9 w ramach rezerwy taktycznej na torze mieli się pojawić Gafurow i Povazhny, więc kibiców czekała czterominutowa przerwa. W tym czasie na stadionie przy Olsztyńskiej po raz pierwszy zostały zapalone światła.
Mimo podwójnej rezerwy taktycznej rybniczanie 9 gonitwę przegrali podwójnie. Pierwsze punkty zdobył wreszcie Peter Ljung, który 5 oczek do mety dowiózł wspólnie z Hancockiem.
W biegu kolejnym dosyć niespodziewanie podwójnie wygrali rybniczanie i po 10 gonitwach Włókniarz prowadził 33:27. Po biegach 11 i 12 częstochowianie zapisali na swoim koncie kolejne 10 punktów. Podwójne zwycięstwa odnieśli Hancock i Szczepaniak oraz Richardson i Sullivan. W biegach nominowanych częstochowianie potwierdzili swoją dominację. W wyścigu 14 po raz kolejny podwójne zwycięstwo odnieśli Richardson i Sullivan. Ostatnia gonitwa dnia należała do Grega Hancocka. Amerykanin uciekł rywalom już na starcie i spokojnie dowiózł do mety 3 punkty. Jedno oczko dorzucił Sebastian Ułamek, który jednak do końca walczył z drugim Romanem Powazhnym.

Po zakończeniu spotkania zawodnicy obu ekip wyszli na murawę i podziękowali kibicom za doping. Przy wygaszonych światłach odbył się także pokaz sztucznych ogni, który był pięknym podsumowaniem całego meczu.

O tym, jak bardzo spragnieni żużla byli w Częstochowie kibice świadczy ilość fanów ‘Lwów’ na stadionie. O godzinie 17.30 trudno było o dobre miejsca stojące, a o siedzących można było tylko pomarzyć. Na stadionie znajdowało się wtedy na pewno 12tys kibiców. Tyle bowiem wynosi na razie ilość zamontowanych krzesełek. Na 12 tysiącach się jednak nie kończy, bowiem częstochowian na stadionie było o wiele, wiele więcej.
Po godzinie 18.20 spiker przekazał kibicom bardzo miłą wiadomość. Władze klubu zdecydowały się na otwarcie jeszcze nie wykończonych sektorów na pierwszym łuku. Po pierwszym biegu były one już prawie pełne. Włókniarza wspierało więc ponad 15 tysięcy kibiców.
Można jednak odczuć pewien niedosyt, bowiem władze klubu powinny się spodziewać takich tłumów na Olsztyńskiej i o dodatkowych miejscach pomyśleć wcześniej. Decyzja o otwarciu sektorów była bardzo dobra, jednak podjęta zbyt późno.

Włókniarz Częstochowa 55
9. Greg Hancock 15 (3,3,3,3,3)
10. Peter Ljung 3+2 (0,0,2*,1*)
11. Ryan Sullivan 11+2 (3,3,1,2*,2*)
12. Lee Richardson 10+2 (2*,2*,0,3,3)
13. Sebastian Ułamek 12 (3,3,3,2,1)
14. Mateusz Szczepaniak 4+1 (1,1,0,2*)
15. Marcin Piekarski 0 (0)
16. Sebastian Pydzik 0

RKM Rybnik 35
1. Denis Gizatulin 2+1 (1*,0,1*,0)
2. Roman Povazhny 11 (2,1,2,1,3,2)
3. Roman Chromik 3 (0,2,-,-,1)
4. Zbigniew Czerwiński 1 (1,0,-,-)
5. Renat Gafurov 7 (2,2,0,3,0,0)
6. Patryk Pawlaszczyk 7+2 (3,1*,2*,w/u,1,0)
7. Wojciech Druchniak 3+1 (2*,1)
8. Łukasz Romanek 1 (1)

Bieg po biegu:
I. Pawlaszczyk (67,95), Druchniak, Szczepaniak, Piekarski 1-5 (1-5)
II. Hancock, Povazhny (67,15), Gizatulin, Ljung 3-3, (4-8)
III. Sullivan (66,71), Richardson, Czerwiński, Chromik 5-1 (9-9)
IV. Ułamek (66,37), Gafurov, Druchniak, Pydzik (w/su) 3-3 (12-12)
V. Sullivan (67,25), Richardson, Povazhny, Gizatulin 5-1 (17-13)
VI. Ułamek (66,80), Chromik, Szczepaniak, Czerwiński 4-2 (21-15)
VII. Hancock (66,70), Gafurov, Pawlaszczyk, Ljung 3-3 (24-18)
VIII. Ułamek (67,49), Povazhny, Gizatulin, Szczepaniak 3-3 (27-21)
IX. Hancock (67,98), Ljung, Povazhny, Gafurov 5-1 (32-22)
X. Gafurov (67,35), Pawlaszczyk, Sullivan, Richardson 1-5 (33-27)
XI. Hancock (68,67), Szczepaniak, Pawlaszczyk, Romanek 5-1 (38-28)
XII. Richardson (67,38), Sullivan, Pawlaszczyk, Gizatulin 5-1 (43-29)
XIII. Povazhny (68,06), Ułamek, Ljung, Gafurov 3-3 (46-32)
XIV. Richardson (67,41), Sullivan, Chromik, Pawlaszczyk 5-1 (51-33)
XV. Hancock (67,80), Povazhny, Ułamek, Gafurov 4-2 (55-35)

Pozostałe wyniki 2 kolejki:
Adriana Toruń – Atlas Wrocław 46:44
Unia Tarnów – Stal Rzeszów 53:37
Polonia Bydgoszcz – Unia Leszno 60:30

Tabela:
1. Adriana Toruń 4 +14
2. Włókniarz Częstochowa 2 +16
3. Unia Tarnów 2 +14
4. Polonia Bydgoszcz 2 +14
5. Atlas Wrocław 2 +14
6. Stal Rzeszów 2 -12
7. Unia Leszno 2 -28
8. RKM Rybnik 0 -32

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *