Dziś w częstochowskiej kawiarence klubowej „Na wirażu” miała miejsce konferencja prasowa. Obecni na niej byli przedstawiciele spółki i stowarzyszenia CKM Włókniarz, którzy omówili zasady współpracy.
Na konferencji nie zabrakło również m.in. częstochowskich radnych: Jacka Krawczyka, Anny Gabarskiej , a także szefa Komisji Sportu – Lecha Małagowskiego – i wiceprezydenta Miasta Częstochowy – Jacka Betnarskiego.
Spotkanie z przedstawicielami mediów otworzył rzecznik prasowy Włókniarz S.A. – Michał Świącik, który przywitał wszystkich gości i gospodarzy konferencji. Działacz ze „świętego miasta” wspomniał o relacjach i konfliktach na linii spółka-stowarzyszenia w ciągu w ostatnich dwóch lat. Chwilę później jednak powiedział, że wszelkie nieprzyjemne sprawy między tymi klubami zostały już wyjaśnione. Mało tego Świącik przyznał, że ostatnio władze miasta bardzo wsparły żużel pod Jasną Górą. Dzięki temu stosunki między częstochowskimi klubami, a urzędem miasta znacznie się poprawiły.
Następnie przemówił vice – prezydent miasta Częstochowy – Pan Jacek Betnarski. W swej wypowiedzi zawarł wiele podziękowań dla prezesa spółki pana Mariana Maślanki oraz prezesa stowarzyszenia pana Mirosława Ziębaczewskiego za porozumienie na rzecz szkolenia młodzieży. Potem prezesi podpisali umowę, która gwarantuje porozumienie na rok z możliwością przedłużenia na czas nieokreślony. Później przemówił Maślanka, który przedstawił warunki kontraktu ze stowarzyszeniem. Jak sam potwierdza rozmowy były prowadzone na bardzo wysokim poziomie. Następnie głos zabrał Ziębaczewski, który zapewnił, że nie ma już żadnego konfliktu i obie organizacje będą działać pod nazwą spółki czyli CKM Włókniarz S.A. Chwilę później prezes stowarzyszenia powiedział – Myślę, że dzisiaj na konferencji prasowej zebrali się sami przyjaciele naszego Częstochowskiego żużla i wszystkim osobom, urzędowi miasta i nam działaczom zależy, aby ten żużel był na wielkim klubem w Polsce. Wszyscy oczekujemy, aby te wyniki były bardzo dobre. Mam nadzieje, że wszyscy dołożymy wielu starań i wiele pracy żeby Włókniarz miał tą swoją właściwą pozycje, bo na to zasługuje. Chciałbym podziękować także władzom miasta, które nam bardzo pomogło i mam gorącą, prośbę, aby nasz Częstochowski stadion podczas imprez żużlowych nie był witany gwizdami tylko były brawa, bo na stadion przychodzą ludzie, którzy naprawdę nam pomagają. Dlatego apeluje do tego trzonu, czyli prasa, media, aby zmienić wizerunek. Bo ci ludzie, którzy nam pomogli żeby nie byli wygwizdywani, bo to zniechęca do pracy. Musimy odbudować klimat żużla w Częstochowie, który z różnych względów trochę podupadł, dlatego nie będziemy o tym mówić, bo to już było
Ponadto prezes Maślanka wypowiedział się na temat firm, które będą sponsorować Włókniarza w sezonie 2009 – Poszukiwania sponsorów są bardzo trudne, podpisywania umów również. Bardzo się jednak cieszę, że członkowie pewnej grupy sponsorów, którzy byli z nami rok temu, powiedzieli, że dalej będą nas wspierać. Mówię tu firmach Coneco i ISK. Na pewno pojawi się pytanie: A co ze Złomrexem? Jak wiadomo branża stalowa przeżywa obecnie potężny kryzys w Polsce i na świecie, w tym także Złomrex. Natomiast w miniony poniedziałek uczestniczyłem w Radzie Nadzorczej, na której podjęliśmy decyzję; firma nadal będzie nas wspierać, ale pod inną marką. Inne przedsiębiorstwo będziemy, reklamować, sponsorować i próbować upowszechnić je w pozytywnym wizerunku. Pięcioletnia współpraca z firmą Złomrex S.A. zostanie zakończona. Cele, które zakładali właściciele, związane z promocją tej marki są osiągnięte. Nie podlega dyskusji, że jest w tym przypadku to fakt zadowalający, choć na pewno nie, jeśli chodzi o osiągnięcia sportowe, bo liczyli na większe sukcesy. Jednak taki jest sport, nie zawsze jest tak, że osiągniemy to, co najlepiej można. Musimy wszystko przygotować w jak najlepszym porządku nie możemy mieć też problemów finansowych, a wynik na pewno będzie dobry. Chcę podziękować bardzo przedstawicielom firmy Złomrex, że nie powiedzieli „Nie” w, dla nas, trudnej sytuacji. Na początku lutego podpiszemy jednak nową umowę na porównywalnym poziomie finansowym z marką, którą będziemy promować. Ta firma pójdzie na spółkę giełdową. Nie mogę powiedzieć, jaka to będzie firma, bo ona musi najpierw zostać zarejestrowana. – zakończył Pan Marian.
Na dzisiejszym spotkaniu głos zabrał również Lech Małagowski – Jest mi niezmiernie miło, że chwila, która przed chwilą nastąpiła stała się faktem. Myślę, że nam wszystkim, jako kibicom i mieszkańcom, zależało na tym, żeby te kłopotliwe sprawy mię spółką, a stowarzyszeniem jak najszybciej załatwić tak, aby poziom sportowy klubów był jak najlepszy. Jednocześnie, jako szef Komisji Sportu w Częstochowie, chcę powiedzieć, że ta decyzja przeznaczenia środków pieniężnych na żużel była przemyślana i jestem praktycznie pewny, że te środki zostaną wykorzystane. – powiedział Małagowski.
Współpraca: Norbert Giżyński