W zaległym spotkaniu Okręgowej Ligi Koszykówki zmierzyły się zespoły miejscowego UKS „Mustaf” i Mad Max Pet-Komp. Od samego początku gry przewagę objęli goście, aby stracić ją tylko raz, ale za to w ostatniej sekundzie tego emocjonującego meczu!
„Śliniaki” przystąpiły do gry w siódemkę , osłabieni brakiem czterech podstawowych zawodników: Skalika, Koniecznego, Poradomskiego i Kulpy. Sytuacja ta sprawiła, że wynik meczu stał się sprawą otwartą, co skrzętnie wykorzystali młodzi gracze Mikołaja Ładniaka. Pierwsze trzy kwarty spotkania padły łupem Mad Maxa, wśród których prym wiedli Mateusz Tomżyński i Mateusz Sośniak, chrześniak Janusza z Tytana. Przed ostatnią kwartą nikt z licznie zgromadzonej publiczności, m.in. ośmiu pięknych dziewczyn nie wierzył, że weterani z Mustafa będą w stanie odrobić 13-punktową stratę po trzech kwartach 45-58. Nikt z wyjątkiem oczywiście samych gospodarzy, którzy grając ambitnie i do końca odrobili straty i równo z końcową syreną mogli cieszyć się z niespodziewanego w tej sytuacji zwycięstwa 71-70! Spory wkład w końcowy sukces mieli Paddy Owusu, Rafał Kowalski i szczególnie nieoceniony Marek Żelazko. Do dobrej i skutecznej gry dwóch pierwszych zawodników zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Na podkreślenie zasługuje natomiast postawa 43-letniego „Złoma”, który w porę przypomniał sobie o swoich nieprzeciętnych umiejętnościach strzeleckich. Jeszcze dwie minuty przed końcem pojedynku Czarny Las prowadził 68-59 i nic nie wskazywało na zmianę wyniku. Jednak koszykarze Cezarego Gajdy nie złożyli broni doprowadzając na kilka sekund przed zakończeniem meczu do stanu 68-70. Wtedy też plac gry opuścił najskuteczniejszy strzelec „Mustafa”, Paddy Owusu. Nie załamało to jednak gospodarzy i po celnym 3-punktowym rzucie Marka Żelazki to gracze gospodarzy cieszyli się jak dzieci. Trzeba jednak podkreślić, że zawodnicy z Czarnego Lasu robią systematyczne postępy i z chłopców do bicia stali się wymagającym dla wszystkich rywalem. Okazja do rewanżu będzie już niedługo, gdyż zespoły te zmierzą się 14.03 o 14.00 w Czarnym Lesie.
UKS Mustaf – Mad Max Pet-Komp 71-70 (17:19; 13:16; 15:23; 26:12)
Mustaf:
Owusu 18(1×3), Kowalski 14(1), Żelazko 11(1), Kamyk 9, Śmilgin 8, Chudaszek 6, Kowalik 5
Mad Max:
M.Tomżyński 26(2), Sośniak 15, J.Tomżyński 7(1), Serwiak 7(1), Borkowski 5(1), Skowron 4, Flasiński 4, Wolski 2, Nowak 0, Skrzypczyk 0, Kokot 0