Waleczną postawę na torze trener Jan Krzystyniak zdaje się przekładać na swoją pracę trenerską. Wnioskować można to po tym, iż wierzy on w sukcesy Włókniarza Częstochowa oraz nie skazuje drużyny na porażki. Pełen wiary i nadziei ma zamiar osiągnąć jeszcze nie jeden sukces z częstochowską drużyną.
Trzeci rok pracy i prawem serii chciałoby się mówić o pierwszym miejscu. Trzeba powiedzieć sobie, że nazwiska nie jeżdżą. Mamy w tym sezonie niewiadomą, mówią że nadzieja jest matką głupich, ja jednak wierzę i mam nadzieję, bo gdyby nie to dałbym sobie już spokój z żużlem. Nie rozkładam rąk już na wstępie, tylko podchodzę do tego tak, że chcę wygrywać. – powiedział w rozmowie z NiceSport.pl Jan Krzystyniak.