Mecz na szczycie, czyli AZS Częstochowa kontra Skra Bełchatów.

W niedzielę o godzinie 15 na Hali Polonia spotkają się: wicelider Serii A – AZS Częstochowa, oraz lider – Skra Bełchatów. Oba zespoły nie przegrały jeszcze meczu w tegorocznych rozgrywkach Polskiej Ligi Siatkówki. Jednak to się zmieni już po tym spotkaniu, ponieważ tylko jedna drużyna wyjdzie zwycięsko z niedzielnego pojedynku…

Od niedawna mecze pomiędzy tymi drużynami elektryzują fanów biało-zielonych, z racji tego, że w Skrze grają byli zawodnicy AZSu, którzy w niezbyt ładny sposób opuścili szeregi częstochowskiej drużyny lekceważąc działaczy, oraz przede wszystkim kibiców.

W zeszłym sezonie bilans spotkań ligowych pomiędzy AZSem i Skrą wynosił 4:3 dla klubu z Bełchatowa. W rundzie zasadniczej podopieczni trenera Mazura dwukrotnie zdołali pokonać Częstochowian 3:1, 3:0, ale w play-offach to siatkarze ze Świętego Miasta pokazali na co ich stać, i w decydujących meczach o brązowy medal Mistrzostw Polski zdołali ograć teoretycznie silniejszych rywali.

W miniony weekend oba kluby odpadły z rozgrywek Pucharu CEV, przegrywając w decydujących spotkaniach z czołowymi drużynami ligi rosyjskiej. Siatkarze, oraz trenerzy zapewniają, że porażka w Pucharze Konfederacji nie będzie miała większego wpływu na rozgrywki ligowe.
Podczas turnieju rozgrywanego w Częstochowie w dniach 12-14 listopada nie mogliśmy oglądać na parkiecie Michała Winiarskiego, który doznał kontuzji mięśnia grzbietu. Jego brak na boisku był bardzo widoczny, zwłaszcza w meczu z Lokomotivem Jekaterinburg. Michał zapewnia, że czuje się już lepiej i w niedzielne popołudnie powinien wyjść na parkiet w pierwszej szóstce.

W jakiej dyspozycji są oba zespoły przekonamy się już 22 listopada. Czy brązowi medaliści z Częstochowy zdołają stawić czoła naszpikowanej reprezentantami Polski Skrze Bełchatów? Mecze z poprzednich lat pokazują, że w siatkówce każdy może wygrać z każdym. Miejmy nadzieję, że i tym razem AZSiacy utrą nosa „dream-teamowi” prowadzonemu przez Ireneusza Mazura.
Wszystkich kibiców zapraszamy na ten mecz, który z pewnością będzie wielkim widowiskiem godnym miana „meczu na szczycie” 6 kolejki Polskiej Ligi Siatkówki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *