Już bez Przemysława Migały zawodnicy TYTAN-a pokonali na wyjeździe Polpak Świecie 91:78. Częstochowainie zajmują aktualnie trzecie miejsce, ale fotel wice-lidera jest bardzo blisko.
Bardzo dobrze wystąpili Milewski i Saran, którzy zagrali mecz w pełnym wymiarze czasu. Na pochwałę zasługuje również kapitan zepołu Janusz Sośniak. „Sos” odpoczywał tylko przez kilka minut i spisywał się bardzo dobrze. Po kontuzji wreszcie zagrał Paweł Surówka, a trener Urbańczyk postanowił nie korzystać z usług Rafała Motyla, mimo że ten pokazał się ostatnio z dobrej strony. Tak jak można się było spodziewać równa gra naszych zawodników przez cały mecz oraz celne rzuty za trzy były kluczem do sukcesu. Ze strony rywali najlepiej zagrali Kalinowski, Kowalczyk i Gołąb jednak ich postawa nie wystarczyła Polpakowi do zgarnięcia dwóch punktów.
Polpak Świecie – TYTAN Częstochowa 78:91 (23:22; 15:20; 20:25; 20:24)
Punkty dla Polpaku:
Gołąb 18 (2×3), J.Kalinowski 14 (2), Kowalczyk 12, Molenda 12, K.Kalinowski 8 (2), Morkowski 5 (1), Cywiński 4, Głowala 3, Twierdziński 2;
Punkty dla TYTAN-a:
Saran 27 (4), Milewski 23 (2), Sośniak 15 (3), Nogalski 9 (1), Surówka 8, Trepka 5, Szynkiel 4, Miękus 0.