W sobotę o godzinie 13 na parkiecie w Bełchatowie rozpocznie się szlagierowe spotkanie PLS. Wicelider Skra Bełchatów podejmować będzie lidera AZS Częstochowa. Czy akademicy po serii ośmiu meczy bez porażki zdołają utrzymać zwycięską passę?
Rozgrywki rundy zasadniczej wchodzą w decydującą fazę. Drużyny walczą o jak najlepszą pozycję wyjściową przed play – offs. Jeśli częstochowianie wygrają sobotni pojedynek nic nie powinno odebrać im pierwszego miejsca. Jeżeli wygra Skra wszystko rozstrzygnie się w trzech ostatnich kolejkach.
Mecz będzie na pewno pasjonującym widowiskiem. Siatkarze AZS zapowiadają walkę o każdy punkt i … zwycięstwo. ” Jedziemy tam wygrać. Tylko to nas interesuje. Wynik jest mniej ważny, liczy się zwycięstwo ” — mówi przed meczem w Bełchatowie Michał Winiarski.
AZS wydaje się być w dużo wyższej formie. Przypomnijmy: wygrane do zera w Jastrzębiu i Rzeszowie, oraz zwycięstwo na Polonii nad akademikami z Olsztyna.
W ostatniej kolejce ekipa Ireneusza Mazura gościła właśnie w Olsztynie. Po kiepskim meczu uległa olsztynianom 3:1.
W meczu tak równorzędnych ekip może zadecydować „dyspozycja dnia”. W pierwszej rundzie, w Częstochowie padł wynik 3:0 dla gości. Mecz był bardzo wyrównany i równie dobrze mógł zakończyć się odwrotnym rezultatem.
Dlatego przed zbliżającym się meczem trudno cokolwiek typować.
Wiemy jedno: chłopcy Edka Skorka wyjdą na parkiet jak zawsze z uśmiechem, z chęcią gry i miejmy nadzieję, że pokażą kawałek dobrej siatkówki … i wywiozą z Bełchatowa 3 punkty.
Transmisja na żywo w TV4.