5 luty 2005r. godz. 10.30
Ruch Chorzów 2-3 Raków Częstochowa (0:1)
bramki: Stanford 87′, Wawrzyńczok 90′ – Popko 23′, Czok 53′, Bielecki 83′
Dzisiejszego przedpołudnia zespół Rakowa odniósł kolejne zwycięstwo w meczach kontrolnych przed rundą wiosenną. Tym razem wyższość Częstochowian musiał uznać utytułowany Ruch Chorzów…
,który co prawda przeżywa ostatnio kryzys, jednak nie da się ukryć że jest to jeden z klubów na zawsze wpisanych w historie Polskiej piłki nożnej.
Mimo wczesnej pory na bocznym boisku Stadionu Śląskiego zjawiła się ponad 400 osobowa grupa kibiców, którym zawodnicy obu drużyn zafundowali ciekawe widowiska. Wynik spotkania otworzył Popko w 23 minucie strzałem z rzutu wolnego. Jedno bramkowym prowadzeniem gości zakończyła się pierwsza odsłona meczu, druga połowa to wciąż nieudane ataki Chorzowian, skutecznie zatrzymywane przez stoperów 'czerwono-niebieskich’. W 53 minucie zamieszanie w polu karnym wykorzystał Czok i było 0-2. W 83 minucie spotkania Raków podwyższył na 0-3 po ładnej akcji piłkę do bramki skierował Bielecki. Wydawało się, że to już koniec goli w tym meczu, jednak 'niebiescy’ w końcówce zagrali skuteczniej i zmniejszyli niekorzystny wynik, najpierw w 87 minucie po ładnym strzale Stanforda na 1-3, a w doliczonym czasie bramkę na 2-3 strzelił Wawrzyńczok.
Z pewnością napawa optymizmem postawa graczy Rakowa przed rundą rewanżową.
Ruch Chorzów:
(I połowa)
Nowak, Bartosz, Kuczma, Mosór, Unierzyski,Kaczorowski, Sibik, Błażejewski, Stanford, Śrutwa, Bizacki.
(II połowa)
Franke, Balul, Hejnowski, Malcher, Smarzyński, Stanford, Musiał, Wawrzyńczok, Molek, Janoszka, Ćwielong.
Raków Częstochowa:
(I połowa)
Cyruliński, Mastalerz, Jankowski, Ojczyk, Bański, Kołaczyk, Lesik, Przybylski, Malinowski, Czok, Popko.
(II połowa)
Bruś, Susek, Sroka, Żebrowski, Kowalczyk, Lechowski, Pluta, Bielecki, Lisowski, Gliński, Sobala