Już w najbliższy czwartek na torze przy ul. Olsztyńskiej o ligowe punkty walczyć ze sobą będą ekipy Włókniarza i Unii Tarnów. Spotkanie to miało się pierwotnie odbyć 8 maja, jednak na przeszkodzie stanęła pogoda. Obie ekipy mają wystąpić w najsilniejszych składach, więc częstochowskich kibiców czeka prawdziwa żużlowa uczta.
W pierwszym terminie tego meczu częstochowianie wystąpiliby bez Sebastiana Ułamka, który jeszcze wtedy walczył z urazem. Goście nie byli pewnie przyjazdu swojego zagranicznego asa – Tony Rickardssona. W czwartek na torze pojawią się obaj.
Na co możemy liczyć ze strony gości? Na pewno na wiele. W niedzielnej kolejce (Włókniarze swój mecz „odjadą” dopiero 22 maja) tarnowianie wygrali w Gdańsku 42:48. Jak widać po wyniku zwycięstwo to Mistrzom Polski wcale tak łatwo nie przyszło. Zawiedli przede wszystkim Stanisław Burza i Grzegorz Rempała (łącznie zdobyli 4 oczka). Prym w ekipie Unii wiodą natomiast Tomasz Gollob i Tony Rickardsson, a dzielnie star się ich wspomagać Jacek Gollob. Mocnym punktem zespołu są także dwaj juniorzy – Marcin Rempała i Janusz Kołodziej, którzy w Gdańsku zdobyli razem 16 punktów. Ten drugi jednak w 11 wyścigu niedzielnego meczu wziął udział w groźniej kolizji. W powtórce biegu wystąpił (i wygrał), jednak po dokładnych badaniach lekarskich okazało się, że Kołodziej ma potłuczoną wątrobę i odbite nerki.
Tarnów jest na pewno drużyną do „objechania”, tym bardziej, że drużyna gospodarzy teoretycznie prezentuje się lepiej. Zawieść nie powinna ta wielka częstochowska trójka – Sullivan, Holta i Walasek. Najwięcej będzie więc zależeć od Ułamka, Drabika i Szczepaniaka. Dla tego pierwszego będzie do debiut ligowy po odniesionej kontuzji. Popularny „Slammer” bardzo dobrze radzi sobie w lidze czeskiej (w ostatnim spotkaniu 11pkt), jednak jak na razie występami w lidze nie błyszczy. Kibiców bardzo ciekawi także postawa Mateusza Szczepaniaka, który ostatnio dosyć niespodziewanie przebrnął przez krajowy finał eliminacji IMŚJ i zapewnił sobie udział w kolejnej eliminacji w Pardubicach.
Kibice, którzy w czwartek zdecydują się wybrać na Olsztyńską mogą liczyć na ogromne emocje, które zawsze towarzyszą spotkaniom Włókniarza z Unią. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17.
Miejmy nadzieję, że tym razem pogoda nie pokrzyżuje organizatorom planów, jednak patrząc na aurę, jaka od kilku dni panuje w Częstochowie, trudno o optymizm..