Politechnika w półfinale!

Historyczny sukces osiągnęli koszykarze AZS Politechnika Częstochowska. Po zwycięstwie nad Chorwacją 76:58 awansowali do półfinału Akademickich Mistrzostw Europy! Jutro w meczu o finał zmierzą się z Serbią i Czarnogórą. W drugim półfinale zagra Turcja z… Piotrkowem!

Przed meczem wszyscy w częstochowskiej ekipie zdawali sobie sprawę z ważności meczu z Chorwacją. Zwycięstwo bowiem gwarantowało awans do półfinału. Chorwacja to bardzo solidna ekipa posiadająca w składzie dwóch zawodników z ekstraklasy chorwackiej. Na szczęście jeden z nich dziś nie zagrał…

Mecz lepiej rozpoczęli Chorwaci. W 3 minucie prowadzili 9:4. Za chwilę jednak trójkę trafił Paweł Lewandowski a po nim punkty zaczęli zdobywać Michał Szczytyński, Daniel Pełka i Przemysław Szymański i po 7 minutach było już 18:11 dla Politechniki. Podopieczni Ryszarda Janasa i Ryszarda Poznańskiego grali bardzo mądrze i całkowicie wykluczyli straty (pierwsza strata dopiero w 10 muinucie). Mocna obrona robiła swoje i po pierwszej kwarcie było 22:16.
W drugiej ćwiartce przewaga zaczęła systematycznie rosnąć. Za 3 punkty trafili Lewandowski, Wojciech Kotlewski i Sławomir Klocek i w 15 minucie było już 37:25. Chorwaci zamiast grać zaczęli dyskutować z sędziami i brutalnie faulować naszych zawodników i do przerwy dwóch Chorwatów miało na koncie już 4 faule. Niestety częstochowianie ponownie fatalnie wykonywali rzuty osobiste trafiając tylko co drugi. W ostatniej akcji tej kwarty trafił z dystansu Kotlewski i do przerwy było 46:33.

Wydawało się, że gracze ze Splitu są na widelcu Politechniki. Nic z tych rzeczy. Rywale wzięli się do gry a nie do dyskusji i na efekty długo nie dali czekać. Przez pierwsze pięć minut trzeciej kwarty częstochowianiei nie zdobyli punktu i Chorwaci zbliżyli się na dystans ośmiu punktów. Wtedy bardzo ważną trójkę trafił Grzegorz Zadęcki i na chwilę uspokoił sytuację. Gra w obronie jednak wyglądała nieporadnie i już po chwili było tylko 6 punktów różnicy. Ciężar gry na swoje barki wzięli jednak Szczytyński i Pełka, a na koniec trzy rzuty osobiste trafił Lewandowski i przed ostatnią odsłoną było 59:48.
Ostatnia kwarta należała już zdecydowanie do Politechniki. W pełni kontrolowali oni przebieg zawodów. Co prawda w 35 minucie było 66:56, ale od tego momentu Chorwaci nie zdobyli juź punktów z gry, za to kontry częstochowian były skuteczne i powiększyły przewagę do 18 punktów.

Po meczu zapanowała euforia w częstochowskiej drużynie, która nie trwała długo bowiem już jutro o 13 półfinał z bardzo wymagającą Serbią i Czarnogórą. Jest szansa na finał, bo na pewno jutrzejszy przeciwnik jest w zasięgu Politechniki. Trzeba jednak zagrać jeszcze dokładniej i skuteczniej niż dzisiaj. Kluczem do dzisiejszej wygranej była jak zwykle zmienna obrona oraz dobra skuteczność z dystansu (8/18 za 3). Miejmy nadzieję, że jutro będzie podobnie…

AZS Polit. Cz-wa – University of Split (Chorwacja) 76:58 (22:16; 24:17; 13:15; 17:10)

PCz:
Pełka 15pkt,
Szczytyński 14pkt (1×3), 6as,
Lewandowski 13pkt (2×3), 4as,
Kotlewski 9pkt (2×3), 3prz,
Zadęcki 9pkt (2×3), 8zb,
Szymański 8pkt, 5zb,
Klocek 5pkt (1×3),
Pawlik 2pkt,
Mrówczyński 1pkt, 6as,
Nowak 0pkt

Najwięcej dla Chorwatów:
Glibić 18pkt, Skeja 12pkt (2×3), Reżić 10pkt

W drugim półfinale zagra druga polska drużyna – AZS AŚ F. Piotrków Trybunalski. Jej przeciwnikiem będzie reprezentant Turcji. Faworytem są Turcy (ekipa ta zagra na Uniwersjadzie), ale Piotrków już wyelimonował inne dwie bałkańskie zespoły: Cypr i Grecję, więc czas na Turków…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *