Wyniki: 4 kolejka A-klasa gr. II

4.09.2005r.
Orzeł Kiedrzyn 1-2 Polonia Poraj
Skra Częstochowa 5-0 Orkan Gnaszyn
Warta Zawada 3-0 Sokół Olsztyn
LKS Kamienica Polska 7-1 Olimpia Huta Stara
Alkas Aleksandria 1-0 Orkan Rzerzęczyce
Pająk Wąsosz 4-2 Częstochówka Parkitka
Piast Przyrów 1-3 Sparta Szczekociny


Pająk Wąsosz – Częstochówka Parkitka 4-2 (0:1)

Pierwsze minuty spotkania przebiegały pod dyktando gospodarzy, którzy do 10 minuty zamknęli zawodników Częstochówki na ich połowie, jednak mimo optycznej przewagi ani razu nie zagrozili bramce Czerwnińskiego. W 15 minucie spotkania Łyczbiński został bezpardonowo sfaulowany od tyłu przez zawodnika Wąsosza, wskutek czego doznał poważnej kontuzji i musiał opuścić boisko. Oczywiście nie było najmniejszych szans na ukaranie jakąkolwiek kartką winowajcy przez osławionego w naszym regionie arbitra – Pana Dariusza P. Mniej więcej od 20 minuty to Częstochowianie zdołali przejąć inicjatywę i coraz częściej zagrażali bramce gospodarzy. W 30 minucie meczu Włodek Nicewicz przebojem wdarł się w pole karne, a następnie wyłożył piłkę Kuziorowiczowi, który bez problemów umieścił ją w siatce. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę zawodnicy Częstochówki dwukrotnie stanęli przed szansą podwyższenia wyniku, jednak za każdym razem bramkarz Pająka stawał na wysokości zadania.

Po zmianie stron ataki Częstochówki nie ustawały. W 55 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Króla najlepiej w polu karnym znalazł się Nicewicz i strzałem głową podwyższył na 2:0! Przełomowa dla całego spotkania okazała się 68 minuta meczu. Po zamieszaniu w polu karnym napastnik gospodarzy uderzył na bramkę po czym piłka trafiła w rękę Pawła Janeckiego. Sędzia słusznie podyktował jedenastkę, jednak czerwona karta dla kapitana Częstochówki była delikatnie mówiąc naciągana. Rzut karny pewnie wykorzystał Dawidowski i było 1:2. Chwilę później Częstochówka mogła strzelić trzecią bramkę, jednak po strzale Nicewicza wyborną interwencją bramkarz gospodarzy po raz kolejny uratował swoją drużynę przed stratą bramki. W 72 minucie gospodarze zdołali wyrównać. Po rzucie rożnym piłka wylądowała na 17 metrze, po czym jeden z zawodników Pająka strzałem z woleja tuż przy słupku pokonał Czerwińskiego. Kilka chwil później Częstochówka mogła wyjść na prowadzenie, jednak silny strzał Sawickiego o kilka centymetrów minął bramkę. Kilka chwil później gospodarze przeprowadzili szybką kontrę. W pierwszej fazie obrońcy Częstochówki wyszli obronną ręką jednak dobitka okazała się skuteczna i z 0:2 zrobiło się 3:2! W 87 minucie spotkania napastnik Wąsosza łokciem uderzył Pawła Rączkę, który nie pozostał dłużny i odwdzięczył się tym samym, wskutek czego oboje zostali ukarani czerwonymi kartkami. Częstochówka kończąc spotkanie w dziewiątkę nie zdołała wyrównać, a ostatniej minucie meczu po błędzie Czerwińskiego gospodarzom udało się zdobyć czwartą bramkę.

relacja: BooWa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *