2 punkty jadą do Częstochowy

Podziałem punktów zakończył się szlagierowy mecz XV kolejki PLS. AZS Częstochowa pokonał 2:3 [25:16, 25:27, 20:25, 25:22, 11:15] Jastrzębski Węgiel. Spotkanie mogło się podobać i obfitowało w wiele pięknych wymian.


Akademicy zaczęli w składzie z Jakubem Oczko na rozegraniu i Davidem McKienzie na pozycji przyjmującego. Początek seta niestety nie szedł po myśli zawodników z Częstochowy więc na rozegranie trener Skorek desygnował Pawła Woickiego. Już od początku mogliśmy zaobserwować długie wymiany obfitujące w dużą ilość obron i kontrataków. Lepiej na tych akcjach „wyszli” Jastrzębianie i uzyskali kilkupunktowe prowadzenie. W drużynie z Częstochowy zawodził Brook Billings a poza tym częstochowianie wyraźnie odstawali rywalom w bloku. Set zakończył się wynikiem do 16.

W drugim secie gra toczyła się punkt za punkt. W zaciętej końcówce na 2 punkty odskoczyli Akademicy jednak gdy Jastrzębie odrobiło straty trener Skorek poprosił o czas. Po nim i pomyślnych akcjach seta blokiem na środku zakończył Jurkiewicz. W porównaniu do pierwszej odsłony Częstochowianie zagrali twardziej i konsekwentniej. Dużo dały zmiany na Woickiego i Kocika którzy sprawowali się na boisku bardzo dobrze.

Trzecia partia to od początku prowadzenie AZS-u które utrzymywało się do stanu 9:12. Później konsekwentnie Jastrzębie goniło rywali i trener Skorek wziął pierwszy czas. Po drugiej przerwie technicznej sytuacja „unormowała się” i nie zagrożeni Akademicy wygrali seta do 20.

Czwarta partia zaczęła się podobnie do poprzedniej. Od początku na prowadzenie wyszli akademicy. Gdy na tablicy było 0:4 wydawało się że mecz zakończy się zwycięstwem 1:3 i komplet punktów zgarnie AZS. Niestety w Jastrzębie wstąpiła nowa energia i nie tylko doścignęli gości to jeszcze wyszli na prowadzenie i utrzymali je do końca seta.

W tie-breaku trwała walka punkt za punkt. Przy stanie po 10 „odbili się” Akademicy i konsekwentnie zdobywali punkty aby przy 10:14 mieć piłkę meczową. Jeszcze jeden punkt zdobyli gospodarze jednak mecz w pięknym stylu zakończył Brook Billings.

Spotkanie okrzyknięte szlagierem rzeczywiście to miano spełniło. Mecz mógł się podobać i zakończył się sprawiedliwie gdyż obie drużyny prezentowały bardzo wysoki poziom. Poza pierwszą partią częstochowianie sprawiali bardzo pozytywne wrażenie dzięki czemu 2 punkty przyjadą do Częstochowy. Zawodnikiem meczu wybrano najpewniejszy punkt częstochowskiej drużyny Krzyśka Gierczyńskiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *