Sokół odlatuje bez punktów!

Siatkarki SPSu Politechniki pokonały na własnym boisku drużynę Sokoła Chorzów 3:1 (20:25, 25:22, 25:15, 25:21). Częstochowianki pokazały, że są drużyna w której drzemią duże możliwości i w lidze trzeba się z nimi liczyć.

Fotorelacja z meczu autorstwa Piotrka Bednarka >>TUTAJ<<


Spotkanie SPS-u z Sokołem Chorzów było dla częstochowskiego zespołu sprawdzianem, czy ostatnia wygrana w Krakowie nie była przypadkiem. Politechnika po raz kolejny w tym sezonie udowodniła, że jest w stanie powalczyć z zespołami teoretycznie mocniejszymi, a co najważniejsze jest w stanie z taki zespołami wygrywać.

Pierwsza partia meczu nie zapowiadała wygranej miejscowych. Częstochowianki bardzo słabo przyjmowały i nie kończyły ataków. Sokół wypracował sobie czteropunktową przewagę (10:14) i zaczął grać ‘swoja’ siatkówkę. Siatkarki Politechniki także wygrały już z pierwszym stresem i nieco poprawiły grę. Po skutecznych atakach Edyty Węcławek i Marzeny Solskiej oraz skutecznym bloku na środku siatki częstochowianki zmniejszyły stratę do 1 punktu (18:19). Kibice liczyli na emocjonującą końcówkę, jednak po nieskutecznym ataku Magdy Fedorów przewaga Sokoła ponownie wynosiła 3 punkty. O czas poprosił jeszcze trener Andrzej Solski, ale na boisku nic się nie zmieniło i ostatecznie chorzowianki wygrały seta do 20.

Do drugiego seta częstochowianki przystąpiły całkowicie odmienione, natomiast z Sokoła chyba ‘zeszło powietrze’. Od pierwszej piłki SPS grał zdecydowanie lepiej i zmuszał rywalki do popełniania prostych błędów. Rozgrywająca Politechniki Magda Pietroczuk zaczęła grać kombinacyjną siatkówkę i przewaga Politechniki rosła (16:13, 18:14). Chorzowianki całkowicie rozbite takim obrotem sprawy podniosły się dopiero przy pierwszej piłce setowej SPS-u (24:18). Chorzowianki zaserwowały asa, na środku pomyliła się Magda Fedorów i o drugi czas poprosił trener Solski. Po przerwie chorzowianki zablokowały Edytę Węcławek o było już 24:22. W kolejnej akcji to częstochowianki były górą – skuteczny blok Nieczyporowska – Fedorów dał Politechnice 25 punkt i zwycięstwo w 2 secie.

Trzecia odsłona spotkania rozpoczęła się od prowadzenia Sokoła 0:2. Po częstochowskiej stronie siatki na zagrywce stanęła Marzena Solska i przy jej serwisie SPS zdobył 5 kolejnych punktów. Szybko zareagował trener Sokoła, który poprosił o pierwszy czas dla swojego zespołu. Po przerwie w szeregach chorzowskich niewiele się zmieniło, natomiast częstochowianki grały jak natchnione i objęły prowadzenie 10:4. Na zagrywce stanęła teraz Edyta Węcławek i przewaga Politechniki wzrosła do 10 punktów (15:5). Sokół w dalszym ciągu fatalnie przyjmował, a po stronie SPS-u w obronie dobrze spisywała się Marta Kędzia. Końcówka partii nie przyniosła już żadnych emocji i ostatecznie częstochowianki wygrały do 15, a ostatni punkt bezpośrednio z zagrywki zdobyła Marzena Nieczyporowska.

Ostatnia partia rozpoczęła się od wyrównanej gry po obu stronach siatki, jednak to częstochowiankom udało się wyjść na minimalne prowadzenie (10:8). Sokół grał lepiej niż w poprzedniej partii, więc kibice mogli oglądać dużo długich i ciekawych wymian. Przy stanie 12:11 bardzo ładną obroną w polu popisała się Magda Fedorów, co wzbudziło duży aplauz kibiców. Po kolejnym tego dnia asie serwisowym Marzeny Nieczyporowskiej o czas poprosił trener chorzowianek i ta przerwa okazała się dla Sokoła bardzo dobra. Przy zaledwie 1 oczku Politechniki przyjezdne zdobyły punktów 6 i wyszły na prowadzenie 16:18. Tym razem grę przerwał trener Andrzej Solski, i po raz kolejny role na boisku się odwróciły. Częstochowianki uspokoiły grę i zmusiły chorzowianki do popełniania błędów. Ostatecznie SPS wygrał seta do 21, a całe spotkanie 3:1.

Komplet punktów zdobyty w tym spotkaniu przez SPS Politechnikę jest na pewno sporą niespodzianką. Rywalki z Chorzowa są bowiem zespołem teoretycznie mocniejszym i bardziej doświadczonym. Częstochowianki udowodniły, że młody zespół spod Jasnej Góry jest w stanie powalczyć z każdym. Po sobotnim pojedynku wszyscy mogą mieć powody do radości, bowiem myśl o spadku SPS-u z I ligi jest już praktycznie przeszłością.
Kolejne spotkanie częstochowianki rozegrają 4 marca w Legionowie.

SPS Politechnika – Sokół Chorzów 3:1 (20:25, 25:22, 25:15, 25:21).

SPS w składzie: Fedorów, Nieczyporowska, Cupisz, Solska, Pietroczuk, Węcławek, Kędzia (l) oraz Marszałek.
Częstochowscy kibice nie mieli niestety okazji zobaczyć na boisku Beaty Fortuny, która od tego sezonu gra w drużynie z Chorzowa.

Pozostałe wyniki 21 kolejki:
ŁKS Łódź – TPS Rumia 0:3
MKS Polonia Świdnica – Start Łódź 0:3
KS Pałac II Bydgoszcz – AZS Ostrowiec Św.
SMS I PZPS Sosnowiec – Skra Bełchatów (nie odbył się)
Energa Gedania Gdańsk – Legionovia Legionowo 3:1
MMKS Dąbrowa Górnicza – Wisła Kraków 3:2
UMKS Łańcut — pauzuje

Zobacz wywiady z Edytą Węcławek i trenerem Andrzejem Solskim w portalu zMiasta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *