IV ligowy pojedynek derbowy pomiędzy Włodarem-Domex Częstochowa, a M.K.S. Myszków zakończył się zwycięstwem gości 1:0 po bramce Konrada Rajcy zdobytej w 58 minucie. Mecz ten nie był jednak najważniejszym tematem dzisiejszego dnia ponieważ od najbliższego wtorku stadion przy Sabinowskiej zostaje zamknięty przez jego właściciela.
Początek spotkania i cała pierwsza połowa nie zapowiadała, że drużynie Włodara coś dzisiaj grozi ze strony gości. Już w 11 minucie strzałem z woleja popisał się Puchała, ale świetnie interweniował bramkarz MKS-u Stańczyk. W tej części meczu gola dla Stradomia mogli zdobyć jeszcze Prusko, który źle trafił głową w piłkę i Kobus, uczynił to samo ale nogą. W 45 minucie padł gol nie uznany przez sędziego, strzelający Oziębała był wcześniej na spalonym.
Druga połowa zaczęła się od błędów bramkarza Różyckiego i lini defensywnych
gospodarzy, ale myszkowianie nie potrafili dwukrotnie kontry zakończyć celnym
strzałem. Była to zapowiedz, kolejnych groźnych ataków. Po jednym z nich w 58
minucie zawahanie Bartkowiaka i Różyckiego wykorzystał Rajca, strzelając pierwszą bramke, jak się później okazało na wagę 3 punktów..
Pomimo bardzo słabej gry w drugiej połowie piłkarze Włodara niesieni dopingiem klubu kibica mogli doprowadzić do remisu, ale strzał Karonia poszybował tuż nad poprzeczką, a Prusce zabrakło kilku centymetrów do wepchnięcia piłki w bramkę.
Włodar: Różycki, Załucki, Puchała, Oziębała(78 Płaza), Andrzejewski, Zygier, Kobus(65 Warmuziński), Krężel, Prusko, Karoń, Bartkowiak
Myszków: Stańczyk, Gajecki, Suliński (89 Ruciński), Szczepaniak, Stemplewski, Kamiński, Majchrzak, Sroka, Sarzała, Jarosz, Rajca