Porażka w złym stylu.

Tylko 15 punktów do przerwy i niespełna 50 na koniec spotkania. Tyle udało ugrać się naszym koszykarzom w Zielonej Górze. Zastal rozgromił naszych zawodników w pierwszych trzech kwartach i tylko ostatnie 10 minut uchroniły nas od kompromitującego wyniku. Zastal pokonał Sportowca 67:48.

Zielonogórscy koszykarze wysoko wygrali kolejny mecz rozgrywek 1. ligi
Mecz z doświadczoną drużyną Sportowca Częstochowa wydawało się że będzie ciekawym i pasjonującym widowiskiem. Goście zapowiadali walkę o 2 punkty. Swoje cele zweryfikowali jednak bardzo szybko.
Pierwsza kwarta zaczęła się od prowadzenia zielonogórzan 6:0. W piątej minucie po trójce Roberta Morkowskiego było już 11:2. Później goście przeprowadzili kilka udanych akcji. Rzut zza linii 6.25 Marcela Wilczka ustalił wynik pierwszej kwarty na 16:7.
Druga kwarta to zdecydowana przewaga gospodarzy. Na początku co prawda goście zmniejszyli przewage do 5 oczek 0 18:13 ale później zaczeła się koncertowa gra zielonogórzan. Swietnie grał Paweł Szczęsniak który zdobył kolejne 9 punktów i Zastal prowadził już 27:13. Ostatnie punkty w kwarcie dla gości zdobył wtedy Dariusz Szynkiel. Zastalowcy zdobyli kolejne 9 punktów a ostatnie punkty w kwarcie zdobył rzutem za 3 punkty Marcin Chodkiewicz. Na przerwę zielonogórzanie schodzili prowadząc 36:15.
Początek trzeciej kwarty to nadal świetna gra Zastalu. Zielonogórzanom wychodziło niemal wszystko a goście mieli duże problemy. Pierwsze punkty zdobyli dopiero w 4 minucie a Zastalowcy dzięki świetnej grze Łukasza Olejnika i Marcina Chodkiewicza zdążyli zdobyć 12 punktów. Po jednym osobistym trafionym przez Janusza Sośniaka było 48:16. Trener Aleksandrowicz od tego momentu zaczął dawać szanse młodym zawodnikom. Do grającego sporo w dzisiejszym meczu Marcela Wilczka dołączyli Dariusz Kalinowski, Artur Busz i Rafał Majewicz. Dzięki temu goście mogli odrobić trochę strat. Przed ostatnią częścią gry na tablicy wyników widniał wynik 54:27.
W czwartej kwarcie nadal sporo grali zielonogórscy młodzi zawodnicy. Pierwsze punkty w rozgrywkach pierwszej ligi zdobył Rafał Rajewicz. Pierwsze minuty na parkiecie po kontuzji spędził Jarosław Kalinowski. Ostatecznie mecz zakończył się wygraną Zastalu 67:48.
Na pochwałę zasługuje cała drużyna Zastalu. Kolejne double-double zaliczył Marcin Chodkiewicz (15 punktów, 17 zbiórek), świetnie podawali Robert Morkowski (8 asyst) i Paweł Szcześniak (7 asyst), w obronie dobrze zagrali Sławomir Olszewski (7 przechwytów) i Łukasz Olejnik(3 bloki).

Autor relacji: Cezary Zaleski
Źródło: www.e-basket.pl

1/13 – to skuteczność naszych zawodników zza linii 6,25. Już mecz w Hali Polonia ze Sportino Inowrocław pokazał, że nasi zawodnicy w tym elemencie wypadają słabiej niż nas do tego przyzwyczaili. Tym razem jednak skuteczność na poziomie 7,7% jest szokująca. Zwłaszcza, że jedyną „trójkę” trafił grający zaledwie 3 minuty Michał Jankowski.

Zastal Zielona Góra – Sportowiec Częstochowa 67:48 (16:7; 20:8; 18:12; 13:21)

Punkty dla Zastalu:
M.Chodkiewicz 15 (2), Ł.Olejnik 12 (2), P.Szcześniak 11 (1), R.Morkowski 8 (1), M.Wilczek 7 (1), S.Olszewski 7, R.Rajewicz 4, D.Kalinowski 2, K.Czapla 1, A.Busz 0, J.Kalinowski 0.

Punkty dla Sportowca:
D.Szynkiel 12, M.Saran 9, P.Trepka 6, W.Kukuczka 5, J.Sośniak 4, M.Jankowski 3 (1), T.Nogalski 2, P.Balik 2, T.Czajkowski 2, A.Mrówczyński 2, P.Szymański 1.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *