Wczoraj w ramach 13 kolejki Polskiej Ligi Siatkówki Wkręt-met Domex AZS Częstochowa przegrał na swoim terenie po zaciętej walce ze Skrą Bełchatów 2:3(25:21, 23:25, 23:25, 25:22, 17:19). Akademicy przegrali po raz drugi z rzędu w PLS.
Fotorelacja z meczu autorstwa Łukasza Kardynała >>TUTAJ<<
Mimo fatalnej gry częstochowian w Bydgoszczy, Hala Polonia wypełniona była po brzegi przez siatkarskich fanów ze „świętego miasta”. Ponadto do Częstochowy przyjechała zorganizowana grupa kibiców z Bełchatowa.
W pierwszym secie do stanu 20:19 siatkarze spod Jasnej Góry wychodzili na jedno punktowe prowadzenie. Potem mocno zagrał Riley Salmon, serwując wprost w Piotra Gruszkę, który nie mógł utrzymać piłki po swojej stronie boiska i punkt dla gospodarzy z przechodzącej piłki zdobył Philip Eatherton. Następnie podopieczni Harrego Brokkinga zaczęli powiększać przewagę nad bełchatowianami i zwyciężyli pierwszą partię 25:21.
Drugi set rozpoczął się od prowadzenia częstochowskich zawodników 9:7. Bardzo się starał Riley Salmon, który dobre zagrania przeplatał słabszymi. Akademicy prowadzili do stanu 18:15. Potem gracze Mistrzów Polski doprowadzili do remisu na 19:19 i dopiero końcówka partii rozstrzygnęła, że zwyciężą w niej goście w stosunku 25:23.
Trzecia partia była korzystna dla graczy bełchatowskiej Skry, gdyż odskakiwali kilkakrotnie na prowadzenie. Przy stanie 16:19 trener Brokking zdecydował się na zmianę zawodnika rozgrywającego(za Andrzeja Stelmacha wszedł Paweł Woicki) i od razu przyniosło to spodziewany efekt, gdyż popularny „Mały” zdobył dwa asy serwisowe dla miejscowych. Wkrótce Riley Salmon popisał się dwoma mocnymi zagrywkami, dzięki czemu gospodarze doprowadzili do remisu po 20. Pod koniec przyjezdni znowu objęli prowadzenie i wygrali tego seta w takim samym stosunku jak drugiego – 25:23.
Czwarta część gry rozpoczęła sie od czetoropunktowego prowadzenia AZS-u 9:5. Skra jednak odrabiała straty i gracze czwartej drużyny z ubiegłego sezonu prowadzili już tylko 10:9. W końcówce częstochowanie prowadzili 22:19. Głównie dzięki dobrej grze Brooka Billingsa ostatecznie zawodnicy AZS-u zwyciężyli 25:22.
W tie-breaku wynik brzmiał 8:5 dla AZS-u. Wówczas Arie Brokking wprowadził podwójna zmianę, wprowadzając duet Wika – Woicki. Po tej zmianie gra akademików nie toczyła się najlepiej i po emocjonującej końcówce gracze Daniela Castelaniego pokonali drużynę gospodarzy 19:17.
AZS Częstochowa: A.Stelmach, Billings, Gierczyński, Salmon, Eatherton, Szczerbaniuk, Gacek (libero) oraz Woicki, Patucha, Wika
Skra Bełchatów: Dobrowolski, Maciejewicz, Gruszka, Lewis, Haikkinen, Wnuk, Ignaczak (libero) oraz Neroj, Wlazły, E.Ivanow, K.Stelmach