Trzy punkty pojechały do Wrocławia

W meczu na szczycie ekstraligi kobiet, piłkarki z Częstochowy uległy na własnym terenie AZS-owi Wrocław 0-2 i tym samym na trzy kolejki prze zakończeniem rozgrywek straciły fotel lidera.

Przed meczem wiadomo było, że zespół Gola wystąpi w osłabieniu bez Justyny Przybylskiej (pauzującej za kartki) i Katarzyny Pioruńskiej (kontuzjowana) Wrocławianki zaś bez kontuzjowanej Katarzyny Jackowskiej. Nie pewny był również występ Liliany Gibek, jednak sama zawodniczka i działacze AZS-u postanowili, że zagra ona od początku spotkania.

Pierwsza połowa przebiegła pod dyktando AZS-u Wrocław. Już po 5 minutach mogło być 3-0 jednak Wrocławianki były bardzo nieskuteczne. W pierwszej minucie strzał nad poprzeczką oddała Karolina Bochra. Chwilę później w podobnej sytuacji znalazła się Alicja Pawlak, a w 5 minucie sytuacji sam na sam z Karoliną Klabis nie wykorzystała Bochra. Ataki azetesiaczek jednak nie ustawały. W 16 minucie spotkania rzut wolny wykonywała Justyna Nazarczyk. Piłka mocno bita w pole karne Gola została wybita przez podopieczne Włodzimierza Seifryda na 20 metr. Do tej dopadła Alicja Pawlak, która strzałem z „pierwszej piłki” pokonała golkiperkę Gola. Kilka minut później okazję do zdobycia drugiej bramki zmarnowała Liliana Gibek, której strzał z 25 metrów nie zakoczył Klabis. W 28 minucie dwójkową akcję przerprowadziła Kartolina Bochra z Anną Żelazko. Piłka po strzale tej pierwszej przeleciała jednak obok słupka. Ataki Wrocławianek nie ustawały. 30 minuta i kolejne zagrożenie bramki Gola. Tym razem piłka po strzale Ewy Żyły mineła słupek. W 43 minucie rzut wolny wykonywały zawodniczki AZS-u. Do piłki podeszła Justyna Nazarczyk. Zawodniczka uderzyła mocno w piłkę, która na szczęście zawodniczek Gola odbiła się od słupka. Chwilę później sędzina główna zakończyła pierwszą połowę spotkania.

Druga połowa to zupełnie inny obraz. Tym razem to zawodniczki Gola za wszelką cenę starały się wyrównać (remis wystarczał zespołowi Gola pozostać liderem ekstraligi), a Wrocławianki ograniczały się do wybić piłki zza śrdkową linię boiska. Od czasu do czasu przeprowadzały kontrataki, które mogły zagrozić bramce strzeżonej przez Karolinę Klabis. W 51 minucie silny strzał na bramkę AZS-u oddała Agnieszka Winczo. Piłki nie zdołała złapać Dominika Wyleżek. Do tej dopadła Magdalena Mleczko, która szybko wyjaśniła sprawę. Kilka minut później i chyba najlepsza okazja do zdobycia bramki przez Gola. W sytuacji sam na sam z Dominiką Wylężek znalazła się Marta Stobba. Świetną interwencją popisała się golkiperka AZS-u, która pewnie złapała piłkę. W ostatnim kwadransie gry Wrocławianki coraz częściej zagrażały bramce Gola. W 77 minucie kolejny już w tym spotkaniu rzut wolny wykonywała Justyna Nazarczyk. Piłka po jej strzałe zmierzała prosto do bramki. Bardzo dobrą ionterwencją popisała się jednak Klabis. Co nie udało się wcześniej udało się później. Na kilka minut przed zakończeniem meczu stały fragment gry wykonywały Wrocławianki. Centra w pole karne Gola, do główki wyskakuje Ilona Kulpa i posyła piłkę do bramki Gola. Azetesiaczki nie dały sobie już wygryźć zwycięstwa i ostatecznie pokonały Gol 2-0.

relacja pochodzi ze strony: ksazswroclaw.blog.onet.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *