Awans był blisko…

Niestety niepowodzeniem zakończył się środowy rewanż Challenge Round Pucharu CEV dla Wkręt-metu Domex AZS Częstochowa. „Akademicy” co prawda wygrali z belgijskim Noliko 3:1, ale w „złotym secie” przegrali 17:19.


W premierowej odsłonie częstochowianie prowadzili już 21:16. Wtedy jednak straty nadrabiali Belgowie i o końcowym rezultacie zadecydowała końcówka, w której minimalnie lepsi okazali się gospodarze, wygrywając 26:24. Tego seta atakiem po bloku zakończył Brook Billings.

Druga partia to gra błędów w wykonaniu naszych siatkarzy. Skutecznie za to spisywali się gracze Noliko, którzy wykorzystywali każdą słabość podopiecznych Radosława Panasa. Ostatecznie Belgowie wygrali 25:18.

Sporo emocji dostarczył trzeci set. Praktycznie przez całą część gry toczyła się zacięta walka pomiędzy obydwoma zespołami. Ostatecznie po twardej walce AZS wygrał 26:24, a partia skończyła się na ataku Piotra Nowakowskiego.

Czwarta odsłona, podobnie jak trzecia, była równie zacięta i o zwycięstwie częstochowian zadecydowała końcówka. Przy stanie 24:23 skutecznym atakiem partię zakończył Krzysztof Gierczyński. Zarówno w tej partii, jak i w całym spotkaniu w ekipie częstochowskiej wyróżniającą postacią był Marcin Wika, który brylował w ataku

W „złotym secie” dobrze w polu zagrywki spisywali się Marcin Wika, Robert Szczerbaniuk oraz Brook Billings i dzięki temu miejscowi odskakiwali gościom na kilkupunktowe prowadzenie. Gdy na tablicy wyników widniał rezultat 14:12 na korzyść Wkręt-metu, było już niemal pewne, że awans do Final Four uzyskają siatkarze spod Jasnej Góry. Wówczas jednak piłki meczowej nie skończył Billings i potem toczyła się zacięta walka. W decydującym momencie, przy prowadzeniu Belgów 18:17, zatrzymany został atak Billingsa przez belgijski blok i tym samym zakończył się środowy pojedynek. W trakcie tej partii skurczu w obu nogach doznał Paweł Woicki, którego zmienił Andrzej Stelmach.

Wkręt-met Domex AZS Częstochowa – Noliko Maaseik 3:1 (26:24, 18:15, 26:24, 25:23); złoty set: 17:19

AZS: Stelmach, Billings, Szczerbaniuk, Nowakowski, Wika, Gierczyński, Gacek (l) oraz Wierzbowski, Woicki, Gradowski

Autor: Norbert Giżyński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *