Wygrane WSZ i PPP

Lider rozgrywek pokonał UKS Mustaf 65:49, a drużyna PPP po nerwowym spotkaniu wygrała u siebie z Żeromskim.

W meczu trzeciej kolejki rundy rewanżowej lider Ligi Okręgowej podejmował drużynę Mustafa. Z przebiegu meczu nie było widać różnicy dzielącej oba zespoły w tabeli. „Śliniaki” stawiały zacięty opór faworyzowanym gospodarzom przegrywając do przerwy zaledwie 31:36. Kolejny dobry mecz zagrał Michał Skalik, który raz po raz raził skutecznością rzutów, szczególnie za 3 punkty (4 celne). Przełomowa dla losów meczu okazała się III kwarta, w której zdziesiątkowani goście dostali zadyszki, przegrywając ją 7:17. W zespole AZS WSZ królował na środku Rafał Deleżyński, zdobywca 21 pkt. Było to po części spowodowane nieobecnością na meczu braci Koniecznych. Wielkim nieobecnym był również Janusz Poradomski, którego z udziału w meczu wyeliminowała choroba.

AZS WSZ – UKS Mustaf 65:49 (22:1;,14:15; 17:7; 12:11)

AZS WSZ:
Deleżyński 21, Korus 14, Bolkowski 8, Morawski 7,Olejnik 6, Nalewajka 6, Kubicki 2,Wożnica 0, Ładniak 0, Twardowski 0

Mustaf:
Skalik 22, A.Kowalik 10, Brzozowicz 9, Kulpa 8, Gajda 0, Żelazko 0

Nadesłał Cezary Gajda

Nerwy w Traugucie

Choć jeszcze w ósmej minucie trzeciej kwarty wydawało się, że zawodnicy Żeromskiego kontrolują wydarzenia na boisku to już w ostatniej odsłonie tego pojedynku sytuacja na parkiecie zupełnie się odmieniła. Po kilku przechwytach i szybkich kontrach gospodarze odrobili straty i w ostatnich fragmentach meczu przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Bardzo wyraźnie swój przyjazd do Traugutta zaakcentował Bartek Gaworski. Trafiał trójkę za trójką, jednak w późniejszych momentach tego spotkania zabrakło jego skuteczności. Równie dobrze dysponowany zza łuku był Arek Mojsa (3×3), ale niestety w czwartej kwarcie goście stracili swoją skuteczność i nie potrafili prowadzić równorzędnego pojedynku z lepiej dysponowaną tego dnia drużyną PPP Częstochowa.

Wśród wygranych wyśmienicie prezentował się Przemek Bartnik, który rządził i dzielił pod koszami zwłaszcza w czwartej ćwiartce. Efektownie kończył akcje, co chwilę „wyprowadzając w pole” obronę gości. Pozytywnie można ocenić także występ Łukasza Mądrego, który dobrze zaprezentował się w obronie i był bardzo skuteczny zwłaszcza przy wykonywaniu rzutów osobistych w końcówce meczu, co pozwoliło drużynie PPP zwyciężyć stosunkiem 71:65.

Trener A. Mojsa mógł jedynie narzekać, na brak dwóch podstawowych graczy: J. Cykowskiego oraz J. Cwaliny. Kompletnie nie radził sobie Marek Banasiak, ten środkowy kilka razy z rzędu nie potrafił umieścić piłki w koszu stojąc tuż pod nim. Usprawiedliwieniem jego słabszej postawy może być zakończona sesja egzaminacyjna dzień wcześniej…

Choć w decydujących momentach wynik oscylował w granicach remisu, to obie drużyny nie prezentowały koszykówki na wysokim poziomie. Oglądaliśmy dużo błędów, rwanych akcji oraz sporą liczbę niecelnych rzutów.

Zawodnicy UKS Żeromski nie mieli szczęścia, ponieważ w bardzo łatwy sposób przegrali mecz, w którym mieli już bezpieczną przewagę dochodzącą do 12 punktów jeszcze pod koniec trzeciej kwarty. Brak koncentracji w czwartej kwarcie dopełnił czarę goryczy.

PPP Częstochowa – UKS Żeromski Częstochowa 71:65 (13:17; 15:21; 19:11; 24:16)

PPP:
Bartnik 22, Mądry 18, Miszczak 8, Ogrodniczak 8, Radwański 5, Otrębski 3, Guźla 3, Kokot 2, Szczypiór 2, Szymala 0

Żeromski:
Gaworski 20, Siorek 19, Mojsa 12, Myrda 8, Sztonder 2, Nenart 2, Banasiak 2, Przymęcki 0

Nadesłał: Arek Mojsa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *