Sromotna porażka AZS – u

Po czwartkowym meczu wydawać by się mogło, że częstochowianie już gorzej zagrać nie mogą. Otóż mogli… Pojechali do Bełchatowa po chociaż jeden wygrany mecz, niestety nie wygrali nawet ani jednego seta…

Drugi mecz finałowy pomiędzy akademikami z Częstochowy a Bełchatowem rozpoczął się od zdecydowanego prowadzenia gospodarzy. Wszystko wskazywało na to, że set pierwszy będzie wyglądać tak samo jak we wczorajszym spotkaniu. Goście jednak nie dali łatwo za wygraną. Dogonili rywali i przy stanie 11:12 Daniel Castellani poprosił o przerwę dla swojego zespołu. Na boisku przestała dominować drużyna z Bełchatowa – śmiało można powiedzieć, że częstochowianie wracają pomału do formy. Pod koniec seta bełchatowianie znowu wysunęli się na prowadzenie 21-16, Radosław Panas na boisko wprowadził Andrzeja Stelmacha i Bartosza Janeczka. Pierwszą piłkę setową dla gospodarzy obronił Marcin Wika zdobywając punkt z zagrywki. Nie pomogło to jednak akademikom w wyrównaniu wyniku i przegrali pierwszego seta 25-21.

Set drugi znowu rozpoczęli bełchatowianie od trzypunktowego prowadzenia. Niestety, częstochowianie zamiast odrabiać punkty, wciąż je tracili i po chwili na tablicy wyników widniał rezultat 11:3. Na drugą przerwę techniczną gospodarze zeszli z 9 oczkami przewagi. Dalej gra wyglądała bardzo podobnie, utrzymywała się ośmiopunktowa przewaga, przy stanie 21-12 Radosław Panas poprosił o czas dla drużyny akademików. Set zakończył się prowadzeniem gospodarzy 25-16.

Trzeci set zaczął się znowu od prowadzenia Bełchatowa. Przy stanie 3-0 Radosław Panas poprosił o czas. Częstochowianie do tego momentu meczu popełnili aż 19 błędów na 9 gospodarzy. Na pierwszą przerwę techniczną zawodnicy AZS – u zeszli przegrywając 5 oczkami. Gospodarze grali jak natchnieni, natomiast naszym zawodnikom gra się nie kleiła. Druga przerwa techniczna to już 8 punktów przewagi bełchatowian. Mecz skończyli miejscowi trzema asami serwisowymi.

MVP spotkania został zawodnik z Bełchatowa – Daniel Pliński.

Skra Bełchatów – AZS Częstochowa 3:0 ( 25-21, 25-16, 25-12)

Myśl o podwójnej koronie w Częstochowie stopniowo się oddala. Kolejny mecz zostanie rozegrany w hali Polonia w najbliższą środę (16.04.2008 r.). Mamy nadzieję, że atmosfera wytworzona przez kibiców biało – zielonych pomoże naszej drużynie i rozbudzi w nich chęci do walki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *