Pierwsze podium!

Na sobotnim turnieju PLR 7 zawodnicy RC Częstochowa pozostawili w pokonanym polu drużynę z Jasła oraz rezerwy Kolibra Sosnowiec, dzięki czemu zajęli trzecią lokatę. Częstochowianie po raz pierwszy osgiągnęli więc „medalową” pozycję, historyczny sukces odniosła także zaprzyjaźniona drużyna z Rudy Śląskiej, która po zaciętym meczu decydującym o zwycięstwie, pokonała gospodarzy.

Na początku rozgrywanego przy upalnej pogodzie turnieju częstochowianom przyszło się zmierzyć z późniejszymi zwycięzcami turnieju. Na odnowiony i estetycznie wyglądający obiekt gospodarzy z opóźnieniem dotarł Błażej Banaszczyk, przez co prowadzący zespół Jakub Mitek miał w pierwszym spotkaniu ograniczone pole manewru. Jednak to nie braki kadrowe, a szkolne błędy w grze obronnej zadecydowały o wyraźniej porażce. Brak krycia poszczególnych pozycji pozwolił śląskim graczom czterokrotnie położyć piłkę na polu punktowym bez większego wysiłku.

Honorowe przyłożenie zdobył Mitek. Częstochowianie najpierw w krótkim czasie zdołali poprzez wykopy w aut z rzutów karnych przenieść grę z okolic środka boiska na 5. metr przy polu punktowym rywali. Wówczas kolejny błąd popełnili podopieczni Mariusza Świerczyńskiego, co dało graczom RCC kolejny rzut karny. Ślązacy nie byli przygotowani na rozwiązanie siłowe tego fragmentu gry – nasi zawodnicy uformowali efektwonego maula, który doprowadzili aż do końcowej linii boiska.

O wiele lepsza koncentracja w drugim meczu pozwoliła na wysoką wygraną nad Jasłem. Przyznać trzeba, że drużyna z podkarpacia była w sobotę raczej cieniem tej, którą znamy z poprzedniego sezonu. Ważne jest jednak to, że nasi zawodnicy ustrzegli się błędów, a konsekwentnie wykorzystywali te w ustawieniu przeciwnika.

Po 2 meczach odpoczynku, częstochowianie stanęli naprzeciw pierwszej drużyny gospodarzy. Lepiej wyszkoleni miejscowi rugbiści wydawali się mieć wystarczającą przewagę w prawie każdym aspekcie gry. Dzięki temu, pomimo ambitnej postawy RC Częstochowa, wypunktowali naszych zawodników. Jedyne przyłożenie dla Częstochowy w tym meczu to efekt rozegrania piłki na skrzydło do Łukasza Całusa, po którym sztandarowy skrzydłowy RCC uciekł przeciwnikom, wykorzystując swoją szybkość.

Z najsłabszą w turnieju II drużyną Kolibra naszym zawodnikom zwyczajnie nie wypadało przegrać, ani nawet pozwolić na toczenie wyrównanej walki. Zgodnie z oczekiwaniami częstochowianie bez większych problemów ograli sosnowiecką młodzież. Na uwagę zasługuje akcja debiutującego w rozgrywkach filara młyna Marcina Gęsiarza, który przedostał się przez linię obronną po czym rozegrał zakończoną przyłożeniem dwójkową akcję z Maciejem Gnychem.

Losy turnieju potoczyły się w ten sposób, że ostatni mecz powmiędzy Kolibrem oraz Rudą Śląską był niejako finałem, gdyż wygrana dawała pierwsze miejsce w turnieju. Przez długi czas w derby Śląska utrzymywał się remis. Pierwsze punkty zdobyli gospodarze, jednak w końcówce przyłożenie rudzian wyrównało wynik, a skuteczne podwyższenie zadecydowało o minimalnej dwupunktowej wygranej.

– Cieszymy się z trzeciego miejsca, w końcu po raz pierwszy w historii stajemy na „pudle”. Jednak jest pewien niedosyt, bo wszystkie drużyny były w naszym zasięgu i w meczach, które przegraliśmy, mogliśmy się zaprezentować jeszcze lepiej. Zauważyć też trzeba, że nie graliśmy w optymalnym składzie, a dwójka zawodników dopiero debiutowała. Przed turniejem trudno było nawet określić nasze oczekiwania co do wyniku, gdyż była to dla nas głównie okazja do sprawdzenia się w walce z innymi zespołami po wakacyjnej przerwie. Jesteśmy zadowoleni z rezultatu jaki osiągnęliśmy, jednak jesteśmy żądni rewanżu ze śląskimi drużynami i z nadziejami czekamy na turniej 27 września w Częstochowie. – mówi Jakub Mitek, prowadzący drużynę w Sosnowcu pod nieobecność Mateusza Nowaka.

Wyniki:
Koliber II sosnowiec – RC Jasło 7:12
Ruda Śląska – RC Częstochowa 24:5 (Mitek 5)
Koliber I Sosnowiec – Koliber II Sosnowiec 26:12
RC Częstochowa – RC Jasło 29:0 (Banaszczyk 5, Gnych 17, Królak 5, Mitek 2)
Ruda Śląska – Koliber II Sosnowiec 26:0
Koliber I Sosnowiec – RC Jasło 43:0
RC Częstochowa – Koliber I Sosnowiec 7:26 (Całus 5, Mitek 2)
RC Jasło – Ruda Śląska 0:10
Koliber II Sosnowiec – RC Częstochowa 0:24 (Banaszczyk 5, Całus 5, Gnych 7, Królak 5, Mitek 2)
Koliber I Sosnowiec – Ruda Śląska 5:7

Tabela:
Duże pkt. Małe pkt.
1. Ruda Śląska 8 +57
2. Koliber I Sosnowiec 6 +74
3. RC Częstochowa 4 +15
4. RC Jasło 2 -77
5. Koliber II Sosnowiec 0 -69

Punkty do klsyfikacji Polskiej Ligi „Rugby 7”:
1. Ruda Śląska – 12 pkt.
2. Koliber I Sosnowiec – 7 pkt.
3. RC Częstochowa – 5 pkt.
4. RC Jasło – 3 pkt.
5. Koliber II Sosnowiec – 1 pkt.

Ciekawych wniosków dostarczają statystyki gry częstochowian. W Sosnowcu widać było poprawę w ofensywnej grze w kontakcie – po 13 zejściach do rucka, tylko jednokrotnie nie udało się naszym graczom skutecznie wyczyścić piłki. Przez pierwsze 2 spotkania bezbłędne było wykonanie autów oraz młynów – częstochowscy rugbiści wygrali wszystkie siedem stałych fragmentów z własnym wrzutem. Interesującym jest fakt, że ten element zdecydowanie gorzej prezentował się w meczach z Sosnowiczanami. Podczas gdy miejscowi, niedysponujący przecież imponującymi warunkami fizycznymi nie przegrali żadnego autu ani młyna z własnym wrzutem, nasi zawodnicy rozgrywali piłkę zaledwie po co drugim swoim wrzucie.

Wciąż poprawy wydaje się wymagać gra ręką, będąca kluczem do sukcesy w siedmioosobowej odmianie rugby. W meczu z Jasłem zawodnicy RC Częstochowa wykonali ok. 19 podań, jednak już w pozostałych spotkaniach ta liczba była dwukrotnie mniejsza. Rzadko udawało się rozwinąć pełen wachlarz – grający przez większość czasu na pozycji skrzydłowego Łukasz Całus przez cały turniej otrzymywał piłkę od kolegów tylko czterokrotnie. Można powiedzieć, że nie mogąc się doczekać podań od partnerów, zawodnik ten postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i trzy razy odzyskiwał piłkę po niecelnych podaniach rywali. Mimo to statystyka przejętych i traconych piłek również nie napawa optymiznem – dla całego zespołu jest to 6 odzyskanych piłek przy aż 13 stratach.

Skład Rugby Club Częstochowa: Daniel Królak, Krzysztof Kuczyński, Michał Markowski, Jakub Mitek, Maciej Gnych, Błażej Banaszczyk, Łukasz Całus, Mateusz Boral, Marcin Gęsiarz, Marcin Szczerba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *