Loch obroniony!

Liga Okręgowa jest niezwykle atrakcyjna, z uwagi choćby na fakt że wśród drużyn poziom jest tak wyrównany, że co rozgrywana jest któraś kolejka to mamy niespodziankę. I tak eksperci i bukmacherzy nie dawali szans AJD w starciu z Jura Parkiem. Tak bywało wcześniej kiedy to Jura Park miał przegrać z WSZ czy Kłobuck miał ograć WSZ Jura Park poniosła pierwszą porażkę na wyjeździe w sali AJD czyli w Akademickim Centrum Sportu od dziś znanym jako loch!

By wpasować się w pełne patosu relacje z meczów ligi okręgowej powinienem zacząć pewnie od … był zimny gwieździsty wieczór a na twarzach koszykarzy wkraczających do ACS malowało się skupienie. Wyciszyli się oni a w umysłach przemykała ukradkiem tylko jedna myśl – zwycięstwo!. Dziś jednak postaram
się odejść od patetycznego i zaserwuje państwu luźny tekst opisujący zdarzenia które miały miejsce we wtorek 16.12.2008 na hali ACS a.k.a Lochy.

Mustaf ma swoja Jaskinię (nazwa sali zasłyszana od samych graczy ) a AJD ma
swoje lochy. I lochy pozostają niezdobyte. Dlaczego lochy? O tym na końcu.

Już pierwsza akcja zwiastowała co będzie się działo. Zaspani 'Akademicy’ i dziwnie niezmobilizowani gracze JP już w pierwszej akcji popisali się, kiedy to Łukasz Frej zbił pierwszą piłkę, po rzucie sędziowskim, ta trafiła w ręce Rafała Szymali a on stanął jak w ryty w pełnej konsternacji gdyż wszyscy pobiegli w zupełnie innym kierunku niż powinni zostawiając mu wolną drogę do kosza. Cóż dziwna sytuacja, łatwe punkty.

Zaczęło się. Pierwsza kwarta była bogata w nerwowe zagrania obu stron, uspokajane tylko czasem przez Michała Nowaka z JP oraz dające iluzoryczną na początku przewagę pod koszem zagrania wspomnianego już Freja, który mając przewagę wzrostu zdobył kilka punktów w tej kwarcie w prosty sposób. W pierwszej kwarcie Łukasz Mądry rzutami ze skrzydła, newralgicznego punktu obrony AJD, zdobył 6 punktów i zmusił tym samym 'Akademików’ do baczniejsze… (trudne słowo w odmianie) … do lepszej obrony i uwagi…Ogólnie wiadomo że JP graja lepiej w drugiej połowie niż w pierwszej, zatem wynik po pierwszej kwarcie 20:14 dla AJD nie był powodem do zdenerwowania trenera Michała Radwańskiego.

Druga kwarta, bez historii, przewaga obrony nad atakiem obu drużyn i na wspomnienie zasługuje chyba tylko sytuacja z samej końcówki. Michał Radwański na 2 sek. przed końcem kwarty prosi o czas, co owocuje po wznowieniu celnym trzypunktowym rzutem Pawła Otrębskiego, efektowne i efektywne zarazem a na przerwę 'Akademicy’ schodzą nie z 10 a z 7 punktowa przewagą.

Pominę trzecią kwartę i przejdę od razu do czwartej w której to znów Paweł Otrębski popisuje się dwiema trójkami a Michał Nowak napędza ataki JP co skutkuje odrobieniem strat wobec AJD i momentami zbliżenie się nawet na 7 punktów różnicy. Czwarta kwarta, a szczególnie końcówka, rozgrywana w nerwowej atmosferze gdyż przy różnicy 7-10 punktów na 3-4 min do końca wynik był sprawa otwartą. W całym tym,zamieszaniu 'Akademicy’ dotrwali do końca a mecz zakończył się wynikiem 63:54.

I tak JP zaznało goryczy pierwszej porażki w tym sezonie ale jak wiadomo każda seria kiedyś się kończy, gracze AJD pozostają w tym sezonie niepokonani we własnej hali.

Podsumowując. Łukasz Frej i Maciej Żyła w tym meczu mieli trochę ułatwione zadanie gdyż ich wzrost i zasięg ramion dawał przewagę pod koszami co 'Akademicy’ próbowali wykorzystywać i choć nie zawsze się udawało to w rezultacie jednak ta para rzuciła wspólnie 33 punkty co przy niskim wyniku meczu stanowi ponad połowę punktów. Także ich zbiórki oraz sama obecność w pomalowanym w obronie sprawiła że AJD po nie najlepszym meczu wygrali. Co do JP to po utracie Jakuba Prokopa oraz przy absencji grającego nieźle w meczu z „Żeromem” Lisowskiego oraz niedyspozycji w dzisiejszym meczu Mądrego nie miał kto wspomóc Nowaka w zdobywaniu punktów. JP rzuciło 54 punkty Nowak 20 podczas gdy w poprzednich meczach rzucali po około 90 a sam Nowak już dwa razy był blisko 40.

AZS AJD – Jura Park 63:54

AJD:
Frej 17, Żyła 16, Szymala 13, Szulc 10, Filak 4, Gołda 2, Król 1, Semler 0, Trzęsiok 0, Łaszewski 0

Jura Park:
Nowak 20, Strach9, Otrębski 9, Mądry 8, Ogrodniczak 4, Guźla 2, Radwański 2, Szczypior 0

Sędziowali nam panowie Gajda Sławomir oraz Cieśliczka Jakub a sekretarzem zawodów był pan Cezary Gajda.

Dlaczego ACS to Lochy? Na własnym parkiecie ekipa AJD jeszcze nie przegrała, po części to zasługa dobrego terminarza ale po dzisiejszym meczu pozostaje nadal niepokonana i to jest fakt, trzeba zatem nadać jakiś pieszczotliwy nick naszej nowej sali, można by rzec twierdza ale to było by nadużycie, kwadrat zbyt kolokwialnie, jaskinia już jest, ktoś rzucił lochy. Lochy pasują gdyż na co dzień szczególnie studenci PWF oraz WF smagani niemal, wzrokiem doktorostwa, jak jakimś biczem w lochach bastylijskiego więzienia muszą uczestniczyć w meczących zajęciach czy to z siatkówki czy piłki ręcznej, koszykówka potem to przyjemność.

Autor: Rafał Szymala

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *