Akademickie derby

W rozegranym meczu „derbowym” pomiędzy AJD a Politechniką to ci pierwsi po czterech kwartach zapewnili sobie zwycięstwo. Miałem napisać że ci pierwsi mieli więcej powodów do radości ale troszkę minęło by się to z prawdą. Zawodnicy bowiem zdają sobie sprawę iż nie do końca egzekwowali założenia pani trener i nawet wychodząc momentami na wysokie prowadzenie nie zabezpieczali go tak by dowieść zwycięstwo spokojnie do końca.

Najjaśniejszym punktem drużyny AJD w dzisiejszym meczu był Łukasz Frej zdobywca 37 punktów. Z protokołu wynika iż pojedynek ze swoim vis a vis wygrał 37-0. I choć gracze politechniki nie ułatwiali mu tego, to jednak w obliczu braków podkoszowych Politechniki, decyzja o graniu znacznej ilości akcji przez tego zawodnika wydaje się być kluczowa dla losów meczu.

Miałem przyjemność widzieć w akcji drużynę Politechniki w kilku ostatnich meczach m.in. z Żeromskim, który grali u siebie i Jura Parkiem na wyjeździe. I choć przebieg tych spotkań był różny to jednak kończyły się one niewielkimi porażkami. Co rzucało się w oczy to wiele niewykorzystanych sytuacji w ataku kiedy można było zdobywać proste punkty ale i co godne podkreślenia i pochwały ofiarna gra w obronie i charakter okazywany walką do końca oraz potencjał jaki na pewno drużyna politechniki kryje. W meczu z Żeromskim Politechnika dogoniła z wysokiego deficytu natomiast w meczu z Jura Parkiem to właśnie gracze Politechniki przez większą cześć meczu dyktowali warunki i tylko wspomniana indolencja w egzekucji często prostych koszy i brak doświadczenia w końcówkach uniemożliwiły im w mojej opinii zwycięstwo.

Jednak gracze Politechniki pomimo porażek byli w moich oczach na fali wznoszącej, forma wydawała się rosnąć. W mojej opinii w dzisiejszym meczu zabrakło tej energii i tego zaangażowania na takim poziomie na jakim gracze pokazali to w poprzednich meczach a co razem z ich główną bolączką czyli brakiem celności przełożyło się na wynik. Przed meczem jednak ciężko było wskazać faworyta gdyż AJD po żenującym meczu wysoko uległo w poprzedniej kolejce AZS WSZ na wyjeździe a Politechnika rezentowała się przynajmniej dobrze.

Pierwsza kwarta zakończona wynikiem 16:9 dla AJD, obfitowała w straty popełniane przez obie strony, wynikające bardziej z nerwowości niż z obrony oraz rzucał się w oczy częsty brak egzekucji po przechwytach. Na szczęście w szeregach AJD był niezłe spisujący się Łukasz Frej który w tej części meczu zdobył 10 punktów. Po stronie Politechniki punkty zdobywało tylko dwóch zawodników Gaworski 5 i Koziołek 4.

Druga cześć spotkania to nadal nerwowość przejawiająca się w zagraniach graczy obu drużyn oraz niepotrzebne faule obu stron. Kwarta kończy się wynikiem 18:16 również dla AJD. Na chwile ciężar zdobywania punktów w rwanych akcjach AJD przejmuje Rafał Szymala w tej części meczu zdobywa ich 9, a w całym meczu 16 nie trafiając ani jednego z rzutów osobistych przy 7 próbach – bez komentarza. Po stronie gości uaktywnia się Rafał Szczepański który w tej części zdobywa, głownie z dystansu, 7 punktów, które są tylko zwiastunem kilku kolejnych dobrych akcji tego zawodnika w kolejnych odsłonach meczu.

Trzecia kwarta to mozolnie rozgrywane akcje, często kończące się stratami bądź niecelnymi rzutami obu stron zatem i niski wynik 13:10 dla AJD. W tej części meczu w jednej z akcji podkoszowych kontuzji doznaje jeden z filarów podkoszowej defensywy AJD Maciej Żyła, który skręcił staw skokowy.

W czwartej kwarcie Politechnika podrywa się do walki i dochodzi nawet na 8 punktów różnicy. Przykazane jednak na początku meczu a przypomniane przez panią trener Renatę Owusu, w trakcie jednej z przerw dogrywanie piłek do Freja po raz kolejny okazuje się kluczem do sukcesu. Center AJD rzuca w czwartej kwarcie 16 punktów, z czego 6 kolejnych na niecałe 2 minuty przed końcem, zabezpieczając zwycięstwo. Ostateczny wynik 68:55 dla AJD klaruje się po osobistych Michała Stemlera, który jest desygnowany do ich wykonywania po „techniku” którym sędziowie obdarowali Arkadiusza Suwalskiego. Stemler trafia jeden osobisty, AJD ma jeszcze piłkę z boku, długa akcja jednak nie przynosi punktów a wynik ustala Szczepański z Politechniki zdobywając ostatnie punkty.

AJD pozostaje w swojej hali ACS niepokonane w pierwszej rundzie rozgrywek.

AJD – Politechnika 68:55

AJD:
Frej 37, Szymala 16, Szulc 8, Żyła 4, Król 2, Stemler 1, Filak 0, Gołda 0, Trzęsiok 0, Łaszewski 0

Politechnika:
Szczepański 17, Gaworski 15, Koziołek 8, Ociepa 8, Suwalski 7, Banasik 0, Szymala 0, Gapys 0, Nicoń 0

Autor: Rafał Szymala

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *