Wrocławianki zgodnie z planem.

Trzynasta kolejka spotkań o Mistrzostwo Polski w Ekstralidze Kobiet okazała się szczęśliwa dla przyjezdnych zawodniczek aktualnego Mistrza Polski, AZS-u Wrocław, który na stadionie Rakowa przy Limanowskiego pokonały zespół ISD AJD Gola Częstochowa 2:0.

Niedzielne spotkanie było rozgrywane przy ciągle padającym deszczu i na grząskim boisku głównym Rakowa. Do tych cieżkich warunków lepiej dostosowały się goście z Wrocławia, które osłabione kadrowo( kilka zawodniczek drużyny z Dolnego Śląska przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski) pokonały zespół częstochowski najmniejszym nakładem sił i zasłużenie zgarnęły trzy punkty.

Początek spotkania należał do podopiecznych Gerarda Sobka, które raz po raz nękały defensywę i bramkarkę ISD AJD Gola. W 7 minucie padła pierwsza bramka dla przyjezdnych. Błąd bloku defensywnego z zimną krwią wyjkorzystała Anna Żelazko i w sytuacji ” oko w oko” z Rokosą zdobyła pierwszą bramkę dla AZS-u Wrocław.

W 25 minucie mogłobyć już 2:0 dla gości, jednak po główce Sofii Gonzalez, Rokosa z najwyższym trudem odbiła piłkę na rzut rożny.

W pierwszej części drużyna przyjednych całkowicie zdominowała drużynę częstochowską i stwarzała sobie bardzo często groźne sytuacje do zdobycia goli.

Tak było przynajmniej do 40 minuty, kiedy to jedyną w tej odsłonie groźną akcję przeprowadziły częstochowianki. Po bardzo precyzyjnym uderzeniu głową Furmańczyk z najwyższym trudem i w sobie tylko wiadomy sposób bramkarka gości Dominika Wylężek przeniosła futbolówkę ponad swoją bramką.

Kapitalna interwencja tej niezwykle utalentowanej zawodniczki zapobiegła stracie gola przez przyjezdne a drużynie Gola ta akcja przyniosła pecha.

Odpowiedź gości była błyskawiczna. Tuż przed przerwą znów dała znać o sobie Sofia Gonzalez i po jej uderzeniu z za pola karnego, futbolówka zatrzymała się na poprzeczce czestochowskiej bramki.

W drugiej odsłonie obraz gry nie zmienił się. Nadal stroną dyktującą warunki gry były wrocławianki, które starały się podwyższyć wynik meczu. Ale częstochowianki nie pozostały dłużne i także stwarzały sobie sytuacje bramkowe, jednak na posterunku stała dziś świetnie dysponowana Dominika Wylężek, która w dwóch sytuacjach zachowała się jak rasowa bramkarka i zapobiegła utracie goli przez przyjezdne.

Po drugiej stronie w ekipie częstochowskiej znakomicie spisywała się bramkarka Rokosa, dzięki jej interwencjom Gol przegrywał tylko 0:1.

Tak było bowiem do 85 minuty, kiedy to bardzo złym wybiciem piłki z „5” popisała się jedna z zawodniczek gospodyń. Futbolówka wpadła tuż pod nogi Żelazko, która bez zastanowienia uderzyła piłkę w samo okienko bramki ISD AJD Gola i ta zatrzepotała w siatce.

Do końca meczu wynik już się nie zmienił i zwycięstwo drużyny wrocławskiej było jak najbardziej zasłużone. Widać było wieksze doświadczenie i ogranie. A w drużynie ISD AJD Gol-a? Jest to młody i ambitny zespół. Właśnie dzisiaj tej ambicji i woli walki nie można było odmówić częstochowskim kobietom. Może dziś zabrakło troszeczkę szczęścia.

22.03.2009, g.15:00, Częstochowa

ISD AJD Gol Częstochowa – AZS Wrocław 0:2,(0:1)
Gole dla AZS-u Wrocław: Anna Żelazko: 7 ’ i 85 ’.
Sędzia główny: Katarzyna Wójs( Kraków).
Widzów: ok.50.
Żółta kartka: Żyła( AZS Wrocław).

ISD AJD Gol Częstochowa: Rokosa – Jeziorska, Skaszczyk, Wolak, Hajduk (88″Sukiennik) – Uchnast, Kmiecik (91′ K. Pioruńska), Hetner (24’Furmańczyk), Oracz – Maziarz, Tarabasz.

AZS Wrocław: Wylężek – Pawlak,Żyła, Nowaczyk, Płanowska, Tymińska( 83′ Sołtys), Pożerska, Górnicka, Tarczyńska,Gonzalez( 72′ Czech), Żelazko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *