Przegrana AZS-u z Iraklisem Saloniki

Wczoraj podopieczni trenera Grzegorza Wagnera rozegrali swoje pierwsze spotkanie w Memoriale im. Arkadiusza Gołasia. Ich przeciwnikami byli gracze Iraklisu Saloniki, klubowi wicemistrzowie Europy.


Mecz z Iraklisem podopieczni Grzegorza Wagnera rozpoczęli z Fabianem Drzyzgą na rozegraniu i Bartoszem Janeczkiem na ataku. Po pierwszych piłkach wynik oscylował w okolicach remisu. Szansy na prowadzenie nie wykorzystał Piotr Nowakowski, który nie skończył przechodzącej piłki. W kolejnej akcji błąd popełnił Fabian Drzyzga atakując w aut. Ze stratą dwóch punktów do rywala gracze Domexu schodzili na pierwszą przerwę techniczną.

Przy stanie 12:10 dla Greków trener akademików dokonał podwójnej zmiany: za Fabiana Drzyzgę na parkiecie pojawił się Paweł Mikołajczak a Bartosza Janeczka zastąpił Marek Kardos. Roszady w składzie nie pomogły jednak podopiecznym Grzegorza Wagnera. W ekipie spod Jasnej Góry mnożyły się błędy w przyjęciu zagrywki, których następstwem były nieskuteczne ataki.

Na drugiej przerwie technicznej Iraklis prowadził już czterema punktami. Po czasie zawodnicy Domexu zaczęli odrabiać straty. Udane kontrataki a przede wszystkim dobra zagrywka Nowakowskiego pozwoliły uwierzyć w końcowy sukces AZS-u. W końcówce partii asami serwisowymi popisali się Łukasz Wiśniewski i kapitan akademików Dawid Murek. Jednak to grecy dzięki bloku na Piotrze Łuce mogli świętować triumf w pierwszej odsłonie spotkania.

Kolejną partię rozpoczęła długa akcja, w której górą okazali się gracze spod Jasnej Góry. Udanym blokiem przeciwnika zatrzymał Piotr Nowakowski. Następne akcje to dobre zagrywki akademików i wykorzystane przez nich kontry. Atak Janeczka wyprowadził nas na trzypunktową przewagę na pierwszej przerwie technicznej. Dobry serwis Piotra Nowakowskiego wyprowadził AZS na pięciopunktowe prowadzenie, które utrzymywało się do końcowych fragmentów partii.

Przy stanie 24:21 dla akademików w polu serwisowym pojawił się środkowy zespołu greckiego, który swoją zagrywką odrzucił podopiecznych Grzegorza Wagnera od siatki utrudniając im skonstruowanie skutecznej akcji. Kolejne bloki na Bartoszu Janeczku i Łukaszu Wiśniewskim doprowadziły do wyrównania zdobyczy punktowych. Asem serwisowym szalę zwycięstwa na stronę Domexu przechylił Piotr Łuka.

Trzecią odsłonę spotkania na pozycji rozgrywającego rozpoczął Marek Kardos. Częstochowianie popełniali błędy w przyjęciu oraz nie kończyli ataków. Na pierwszej przerwie technicznej tracili do rywali trzy punkty.

Po czasie nasi siatkarze znów mieli problemy z przyjęciem zagrywki przeciwników, którzy skutecznie wykorzystywali przechodzące na ich strony piłki. Sytuację akademików miała poprawić podwójna zmiana przeprowadzona przez trenera Grzegorza Wagnera.

Przy stanie 14:12 dla Iraklisu na parkiecie pojawili się Fabian Drzyzga i Paweł Mikołajczak. Roszady w składzie nie przyniosły rezultatów. Przewaga Greków rosła. Trener zdecydował się na zmiany powrotne przy wyniku 19:13 dla siatkarzy z Salonik. Częstochowianie nie zdołali odrobić strat z pierwszych części partii i przegrali ją do 19.

Na czwartą partię meczu akademicy wyszli w zmienionym składzie. W ekipie od początku na parkiecie pojawił się Wojciech Gradowski i Andrzej Wrona. Siatkarze Domexu rozpoczęli odsłonę od trzypunktowego prowadzenia wykorzystując błędy rywali zza siatki. Prowadzenie to utrzymali do pierwszej przerwy technicznej.

Po czasie kontratak wykorzystał Bartosz Janeczek, który chwilę potem razem z Andrzejem Wroną zablokował Calę. Częstochowianie utrzymywali prowadzenie i zeszli na przerwę techniczną przy wyniku 16:14. W końcówce seta gra podopiecznych Grzegorza Wagnera nie była równa. Udane bloki na greckich siatkarzach przeplatały się z nieudanymi atakami. Do pierwszej piłki setowej doprowadził nas atakiem z krótkiej Łukasz Wiśniewski. Wtedy trener zdecydował się na wprowadzenie na boisko Piotra Nowakowskiego. Zastąpił on Andrzeja Wronę. Po jego wejściu akademicy popełnili dwa błędy. Markowi Kardosowi sędzia odgwizdał podwójne odbicie a Dawid Murek został zablokowany. Przy stanie 25:25 trener dokonał kolejnej zmiany. W miejsce Bartosza Janeczka pojawił się Piotr Łuka. Nie pomogło to jednak częstochowianom. Zawodnik Iraklisu zaserwował asa i zdobył punkt na wagę piłki meczowej. Tej nie obronił Wojciech Gradowski, który atakiem w aut zakończył pierwsze turniejowe spotkanie akademików.

MVP spotkania został wybrany zawodnik Iraklisu: Cala

AZS Częstochowa – Iraklis Saloniki 1:3 (26:28, 28:26, 19:25, 25:27)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *