Odejście Hancocka szansą dla Bridgera

Kilka dni temu na naszym portalu ukazała się kontrowersyjna wypowiedź Lewisa Bridgera. Zawodnik ten stanowczo wyraził swoje niezadowolenie małą liczbą startów we Włókniarzu Częstochowa. Postanowiliśmy zapoznać się z opinią drugiej strony, zatem poprosiliśmy o głos prezesa Mariana Maślankę.


Sternik Lwów stanowczo zaprzecza słowom Lewisa Bridgera, który zarzuca klubowi faworyzowanie rok młodszego kolegi, Taia Woffindena. Prezes częstochowskiej drużyny zapewnia, iż obaj zawodnicy traktowani są równo. -To nie prawda, że Tai jest faworyzowany, obaj traktowani są równo. Tai jest po prostu lepszym zawodnikiem, to właśnie warunkowało wybory trenera. Nic takiego nie miało miejsca. Natomiast teraz Lewis będzie miał wielką szansę, którą mu stworzymy. Pokaże się we wszystkich meczach, niezależnie od tego czy zajmie pozycję juniora czy seniora. – powiedział Marian Maślanka w rozmowie z nami.

Maślanka zapewnił, iż zarówno Bridger jak i Woffinden będą mieli wiele okazji do startów w przyszłym sezonie. -Obaj zawodnicy w tym sezonie mają pojechać we wszystkich meczach, o ile będą dysponować odpowiednią formą. Lewis czasem więcej mówi niż pomyśli, więc na pewno nie jest to prawda. Przyjedzie, porozmawiamy i myślę, że będzie wartościowym zawodnikiem w przyszłym roku. – dodaje nasz rozmówca.

Dla Włókniarza Częstochowa niezwykle trudne jest odejście Grega Hancocka. Czy wiadomo już w jakim klubie wystartuje Amerykanin? -Nie jest znany nowy klub Grega, rozmawiałem z nim wczoraj, dalej utrzymujemy ze sobą dobre reacje. To trudna dla mnie sprawa, bo taki zawodnik musi odejść ze względu na trudną sytuację w klubie. W związku z tym rozmawiamy cały czas, on jeszcze nie wybrał nowego klubu. Zdecyduje między Zieloną Górą, a Tarnowem. – kończy Maślanka.

Źródło: espeedway.pl/inf. własna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *