AZS wciąż z szansą na grę w europejskich pucharach

Czwartkowy wieczór w Hali Polonia na pewno nie należał do spokojnych. W meczu o piąte miejsce, premiowane grą w europejskich pucharach, zmierzyły się drużyny Delecty Bydgoszcz i AZS-u Domexu Częstochowa. Akademicy prowadzeni dzisiaj, z powodu choroby Grzegorza Wagnera, przez nominalnego drugiego trenera Michała Gogola, po zaciętym pięciosetowym pojedynku pokonali podopiecznych Waldemara Wspaniałego. Zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu dało częstochowianom remis w dwumeczu o piąte miejsce.


Spotkanie od skutecznego ataku po dłuższej akcji rozpoczął Dawid Konarski. Szybko wyrównali częstochowianie, Piotr Nowakowski, który chwilę potem zepsuł zagrywkę. Na początku premierowej odsłony gracze obu zespołów nie popisali się w polu serwisowym, popełniając serię błędów w tym elemencie. Na pierwsze prowadzenie częstochowianie wyszli po skutecznym ataku Toniego Kankaanpy (6:5). Bydgoszczanie jednak nie pozwolili gospodarzom na większą swobodę i szybko wyrównali stan zdobyczy punktowych. Z dwupunktową przewagą częstochowianie schodzili na pierwszą przerwę techniczną. Po czasie Toni Kankaanpa ustrzelił swoją zagrywką przyjmującego Delecty Stanisława Pieczonkę powiększając dystans do rywali do trzech „oczek”. Po tej akcji podopieczni Waldemara Wspaniałego odrobili część strat, tracąc już do gospodarzy pojedynku jeden punkt (9:8). W dalszej części gry dobrym blokiem popisali się Łukasz Wiśniewski i Piotr Łuka, a skuteczna kiwka atakującego Domexu Bartosza Janeczka dała akademikom prowadzenie 12:8. O czas natychmiast poprosił szkoleniowiec Delecty. Gracze z Bydgoszczy zdołali dojsc częstochowian na jeden punk straty, szansy na wyrównanie nie wykorzystał Cerven psując zagrywkę (14:12). W tym elemencie nie pomylił się Dawid Konarski, po którego punktowej zagrywce przyjezdni zdobyli 14 punkt. Na drugą przerwę techniczną z dwoma punktami przewagi po raz kolejny schodzili gospodarze pojedynku. Kolejny raz bydgoszczanie wyrównali na stan po 17. Ich szczęśliwą passę udanym atakiem przerwał Bartosz Janeczek. Dwa punkty przewagi znów pojawiły się na tablicy świetlnej po autowym ataki Piotra Gruszki (19:7). Kolejne akcje i kolejny remis, tym razem po 19. (wchodzi sopko) Końcowe fragmenty partii to gra punkt za punkt, z lekką przewagą częstochowian. Dłuższa akcja w ykonaniu obu drużyn, którą skutecznym atakiem po bloku rywala na daleki aut zakończył Bartosz Janeczek, tym samym gospodarze prowadzili już 23:21. O czas natychmiast poprosił trener gości. (wchodzi Szymański, wieczorek) Piłki na miarę wygranej partii przy stanie 24:23 dla częstochowian nie wykorzystał Bartosz Janeczek. Szkoleniowiec Domexu Michał Gogol zmuszony był poprosic o czas dla swojego zespołu. Kolejny punk na koncie Delecty pojawił się po ataku Wojciecha Jurkiewicza, który dał tym samym swoim kolegom pierwszą piłkę setową (24:25) kolejny czas dla AZS-u. Pierwszy set zakończył się po złym odbiorze zagrywki przez Piotra Łukę. 24:26

Początek drugiej odsłony spotkania to prowadzenie gości, którzy popisywali się zarówno w bloku jak i w polu zagrywki. (3:0) Widząc co się dzieje o czas poprosił szkoleniowiec Domexu. Pierwszy punkt dla gospodarzy zdobył atakiem z lewego skrzydła Bartosz Janeczek. Kolejny punkt na konto akademików powędrował po sprytnej akcji Fina, Toniego Kankaanpy (3:2). Przy stanie 4:3 szczelny blok postawili Janeczek i Nowakowski, zdobywając wyrównujący punkt. Prowadzenie ekipie gospodarzy dał w ataku z kontry atakujący Domexu. (5:6) Długą wymianę ciosów na swoją korzyść po szczelnym i skutecznym potrójnym bloku zakończyli częstochowianie, znów doprowadzając do jednopunktowego prowadzenia nad przyjezdnymi. Z taką przewaga zeszli na pierwszą przerwę techniczną. W dalszej części partii wynik oscylował w granicach remisu. Skutecznymi blokami popisywali się gracze gospodarzy. Swoją dobrą zagrywką grę rywalom utrudnił Łukasz Wiśniewski, akademicy zbudowali dwupunktową przewagę (11:13). Na drugą przerwę techniczną częstochowianie schodzili z trzema „oczkami” zaliczki, po skutecznym serwisie w wykonaniu Toniego Kankaanpy. W kolejnych fragmentach odsłony częstochowianom udało się powiększyć dystans do rywali do 5 punktów. (wchodzi woicki) As serwisowy jakim popisał się Piotr Nowakowski dał jego drużynie 20 punkt przy 14 punktach rywali. (wchodzi serafin, wrona) W dalszej części partii bydgoszczanie zdołali wyrównać stan zdobyczy punktowych po 21. Dobrą passę rywali przerwał Bartosz Janeczek. Przy stanie po 22 ataku nie kończy Janeczek a kontrę skutecznie wykorzystuje Wojciech Serafin. W kolejnej akcji remis ratuje atakiem z prawego skrzydła atakujący Domexu. Do pierwszej piłki setowej doprowadzają gospodarze pojedynku skutecznie blokując atak bydgoskiego zespołu. Pierwszą piłkę setową obronił skutecznym atakiem z szóstej strefy Piotr Gruszka, który w kolejne akcji przełamując blok częstochowian zdobył 25 punkt, przy 24 gospodarzy. Kolejne akcje to walka cios za cios. Blok Piotra Łuki i Piotra Nowakowskiego dał Domexowi 27 punkt i kolejną piłkę setową, którą obronił kiwką z drugiej piłki rozgrywający Delecty Piotr Lipiński. Partię zakończył atakiem Bartosz Janeczek, akademicy wygrali 29:27 i wyrównali stan rywalizacji w spotkaniu.

Partia numer trzy rozpoczął skutecznym atakiem z lewego skrzydła kapitan akademików Piotr Łuka. Kolejne akcje to popisy blokujących po obu stronach siatki. Błędy po stronie gości dały akademikom prowadzenie 4:1. Prowadzenie do czterech „oczek” powiększył sprytnym zagraniem po bloku Bartosz Janeczek. Dystans do rywali częstochowianie utrzymali do pierwszej przerwy technicznej. Po czasie kolejny punkt dla swojego zespołu z przechodzącej piłki zdobył Piotr Nowakowski. W dalszej części partii gospodarze pojedynku nie potrafili skończyć ataków, a to bezlitośnie wykorzystywali podopieczni Waldemara Wspaniałego zmniejszając dystans do prowadzących w secie akademików. Złą passę swojego zespołu przerwał Bartosz Janeczek (11:9) Przy stanie 13:11 w polu zagrywki pojawił się Łukasz Wiśniewski, piłka po jego serwisie przewinęła się po taśmie i wpadła w pole bydgoszczan, dając gospodarzom 14 punkt. 15 punkt dla Domexu pojawił się po błędzie ataku Grzegorza Szymańskiego, który posłał piłkę daleko w aut. Na drugą przerwę techniczną po skutecznym bloku na Dawidzie Konarskim schodzili z czterema punktami zaliczki akademicy. Po czasie punktową zagrywką 17 „oczko” zdobył Bartosz Janeczek. Przy stanie 20:16 efektowny blok pokazali gracze częstochowskiego zespołu zatrzymując w ataku Dawida Konarskiego. Częstochowianie nie oddali prowadzenia i pewnie wygrali partię 25:20 po bardzo dobrej zagrywce Bartosza Janeczka.

Partię czwartą od zepsutej zagrywki rozpoczął Fabian Drzyzga. W polu serwisowym chwilę później popisał się Piotr Gruszka skutecznie utrudniając ekipie gospodarzy wyprowadzenie składnej akcji, co skutkowało prowadzeniem bydgoszczan 3:0. Kolejne akcje należały do akademików, skuteczne ataki i blok Wiśniewskiego i Kankaanpy dały częstochowianom remis po 3. Przy stanie 5:4 dla gości, w polu zagrywki pojawił się Dawid Konarski. To po jego serwisach częstochowianie stracili dwa kolejne punkty. Na pierwszej przerwie technicznej trzypunktowe prowadzenie mieli podopieczni Waldemara Wspaniałego. W dalszej części seta goście powiększyli dystans dzielący ich od gospodarzy pojedynku do 4 punktów. O czas poprosił w tej sytuacji Michał Gogol. Przerwa nie pomogła jego graczom, którzy po raz kolejny nie poradzili sobie z blokiem rywali (12:7 ). (wchodzi Gradowski) Kolejne akcje w wykonaniu częstochowskiego AZS-u to błędy własne, które doprowadziły do stanu 16:7 dla bydgoszczan na drugiej przerwie technicznej. Po czasie skuteczną akcję ze środka pokazał Łukasz Wiśniewski, zafunkcjonował również blok częstochowian. (wchodzi kardos i Mikołajczak) Potrójny blok w wykonaniu Kankaanpy, Wiśniewskiego i Mikołajczaka okazał się ścianą nie do przejścia dla graczy delecty. W końcowej części seta gracze Domexu pokazali kilka dobrych akcji po swojej stronie, które poskutkowały czasem dla przeciwników. Bydgoszczanie trzymający równy poziom gry nie pozwolili częstochowianom na odrobienie strat i pewnie wygrali czwartą partię 25:16.

Piątą partię spotkania asem serwisowym rozpoczął Fabian Drzyzga. W kolejnej akcji ścianę w bloku postawili Janeczek i wiśniewski i było już 2:0. Błąd przejścia linii środkowej przez gracza Domexu dał bydgoszczanom premierowy punkt w tej partii. Przy stanie 3:2 dla akademików zablokowany został w ataku ze środka Łukasz Wiśniewski, powtórzona akcja tego zawodnika dała AZS-owi 4 punkt. W dalszej części gry na jednopunktowe prowadzenie wyszli podopieczni Waldemara Wspaniałego. Częstochowianie jednak dotrzymywali kroku rywalom trzymając wynik w okolicach remisu. Na prowadzenie 10:9 akademików wyprowadził skuteczny blok Wiśniewskiego i Janeczka na Pieczonce. Autowy atak w wykonaniu Dawida Konarskiego dał graczom Domexu dwa punkty zaliczki (12:10). Bliscy powiększenia przewagi byli gracze spod Jasnej Góry, po bloku na Janeczku piłka wróciła w pole gry. Kolejna akcja to długa wymiana po obu stronach siatki, która zakończyła się po błędzie w ataku Toniego Kankaanpy. Po tej akcji na tablicy świetlnej pojawił się remis po 12. O czas dla swojego zespołu poprosił Michał Gogol. Po czasie skutecznie ze środka zaatakował Piotr Nowakowski, zdobywając 13 punkt. W polu zagrywki pomylił się Bartosz Janeczek i znów był remis. Zagrywkę popsuł również Martin Sopko, co dało akademikom pierwszą piłkę meczową, której nie wykorzystał Janeczek atakując daleko w aut. Kolejna akcja należała do graczy z Bydgoszczy, którzy najpierw dobrze wprowadzili piłkę do gry a potem wykorzystali kontrę, wychodząc na prowadzenie 15:14. Piłkę meczową uratował Bartosz Janeczek. Długa wymiana zakończona skutecznym atakiem ze środka Łukasza Wiśniewskiego po serii obron jego kolegów z zespołu. Do remisu doprowadził Grzegorz Szymański atakując po skosie. Kolejną piłkę meczową akademikom dał Bartosz Janeczek obijając blok rywali. Kolejny remis, tym razem po ataku Dawida Konarskiego. Skuteczny atak Gradowskiego i kolejna piłka meczowa dla Domexu. Remis po autowym serwisie Gradowskiego. Tonii Kankaanpaa daje akademikom kolejną piłkę meczową przy stanie 19:18. Mecz kończy asem serwisowym Łukasz Wiśniewski.

MVP: Bartosz Janeczek

Decydujące spotkanie na wagę występów w europejskich pucharach odbędzie się jutro (tj. piątek) o godzinie 18.30

AZS Częstochowa – Delecta Bydgoszcz 3:2 (24:26, 29:27, 25:20, 16:25, 20:18)

AZS Częstochowa: Kankaanpaa, Drzyzga, Nowakowski, Janeczek, wiśniewski, Łuka, Zatorski (l) oraz Gradowski, Kardos, Wrona, Mikołajczak
Delecta Bydgoszcz: Pieczonka, Gruszka, Jurkiewicz, Lipiński, Konarski, Cerven, Dębiec (l) oraz Sopko, Szymański, Serafin, Wieczorek, Woicki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *