Druga edycja Turnieju „Racovia Cup” przeszła do historii

Tegoroczna, druga już edycja turnieju kibiców Rakowa, „Racovia Cup 2011” przeszła do historii. W tym roku impreza była nie jako memoriałem Piotra „Bolka” Bolkowskiego.

W ubiegłym roku był On jednym z głównych organizatorów imprezy, dlatego Jego koledzy poprzez drugą edycję turnieju chcieli w ten sposób podziękować Mu i uczcić Jego pamięć.

Tegoroczny turniej tak samo jak poprzedni odbył się pod dachem Hali Klubu Politechnik i po raz kolejny zgromadził rzeszę kibiców. Po sporej liczbie kibiców było można „gołym okiem” zaobserwować, że Raków Częstochowa to dla wielu coś więcej niż tylko klub.

Kibice „czerwono – niebieskich” po raz kolejny udowodnili, że potrafią się wspaniale bawić na trybunach jak i na parkiecie. W całej imprezie udział wzięło aż 16 ekip z najaktywniejszych dzielnic oraz fan-clubów Rakowa. Spośród tej „szesnastki” po raz pierwszy po „czempionat” sięgnęła drużyna Dźbowa, która w finale wysoko bo aż 5:1 pokonała swoich kolegów z Północy.

Miejce „na podeście” przypadło jeszcze Hucie Starej B, która w meczu „o brąz” pokonała Trzech Wieszczów, 4:2.

Na parkiecie oprócz zmagań piłkarzy z dzielnic oraz fan-clubów, w spotkaniach pokazowych zaprezentowali się także m.in ludzie kultury którzy zmierzyli się ze sponsorami imprezy, a także dziennikarze częstochowskich mediów, którzy stworzyli pasjonujący bój z samorządowcami oraz radnymi.

Przed licznie zgromadzoną publicznością zaprezentowała się także drugoligowa drużyna częstochowskiego Rakowa, która towarzysko zagrała z reprezentacją turnieju „Racovia Cup 2”.

Wśród innych atrakcji można było zaobserwować m.in: Pokaz Rugby Clubu Częstochowa, Pokaz Futbolu Amerykańskiego, oraz specjalny pokaz szermierki w wykonaniu zawodników WLKS Kmicica Coneco Częstochowa.

Podcza części artystycznej na parkiecie pokazali się grupy hip-hopowe oraz break dance. Odbył się także koncert Johnesa.

W niedzielę zaprezentowano także film dokumentalny poświęcony Piotrowi „Bolkowi” Bolkowskiemu, dzięki któremu wielu ludzi, którzy go nie znali, mogli teraz zobaczyć jakim był wspaniałym człowiekiem oraz oddanym kibicem Rakowa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *