Wygrana z Serbami.

Zdecydowanymi faworytami tego spotkania byli siatkarze AZSu. Rywale nie oddali jednak zwycięstwa tak łatwo, jakby się można teg spodziewać. Przez cały mecz pokazywali, że nie można ich lekceważyć. Na szczęście Akademicy zagrali tak jak zagrać powinni i kolejne punkty zostały zapisane na konto gospodarzy turnieju.

Już od pierwszego seta było widać, że rywale chcą w tym spotkaniu walczyć o zwycięstwo. Pierwsze punkty zdobyli goście. Później na tablicy wyników pojawił się remis. Przy stanie 5:6 dla gości Marcin Kocik wysłał piłkę dalekgo w aut i przewaga rywali urosła do dwóch punktów. Później wynosiła już 3 oczka. Na szczęście gospodarze zabrali się do gry i powoli zaczeli odrabiać straty. 10 punkt dla AZSu zdobył asem serwisowym Grzesiek Kokociński. Rywale popełniali mase niewymuszonych błędów, co Częstochowianie bezlitośnie wykorzystywali. Na dwupunktowe prowadzenie gospodarze wyszli po bardzo dobrze ustawionym bloku w wykonaniu pary Jurkiewicz – Woicki. Już za chwilę przewaga wynosiła 5 punktów, ponieważ nasi gracze grali bez zarzutów. Przy stanie 19:15 bardzo ładnie z drugiej lini zaatakował Krzysiek Gierczyński i wynik seta był już praktycznie przesądzony. 23 punkt dla gospodarzy zdobył pojedynczym blokiem Wojtek Jurkiewicz, a partię zakończył atakiem ze skrzydła Gierczyński.

Druga partia miała identyczny przebieg jak ta pierwsza. Na początku na prowadzenie wyszli goście, później inicjatywę na boisku przejeli Częstochowianie i nie oddali jej już do końca. Ale od początku. Akademicy nie za bardzo radzili sobie na boisku. Rywale bez większych problemów bronili nasze ataki i kończyli je kontratakami. Na pierwszą przerwę techniczną Crvena Zvezda Belgrad schodziła prowadząc 5:8. Później zablokowany został Kokociński. Gra w naszej drużynie w ogóle się nie układała do stanu 9:11. kiedy to goście zostali zablokowani. Poprawił się odbiór zagrywki, a co za tym szło rozegranie i ataki. Bardzo dobrze grał Szymański. 16 punkt AZS zdobył dzięki gością, którzy nie zgadzali się z decyzją sędziego, a ten z koleji „nagrodził” ich żółtą kartką. Gdy na tablicy wyników pojawił się wynik 19:17 na boisku pojawił się Adrian Patucha, który w polu zagrywaki zastąpił Jurkiewicza. Patucha bardzo zaskoczył kibców i zaserwował asa. Gra Akademików układała się doskonale i nikt na Hali Polonia nie wątpił już w zwycięstwo w drugiej partii. 24 punkt blokiem zdobył Grzesiek Szymański, a 25 oddali nam rywale serwując w aut.

Trzecia odsłona meczu bardzo źle zaczęła się dla gospodarzy. Gdy zablokowany został Marcin Kocik, przewaga gości wynosiła już 4 punkty (1:5). Następnie pod siatką dosłownie przeleciał Kokociński i zrobiło się bardzo nieciekawie ponieważ rywale odskoczyli na 5 oczek. W następnych akcjach Akademikom udało się odrobić straty i dzięki dobrym zagrywkom Kokocińskiego oraz skutecznie kończonym akcjom wynik brzmiał 8:9. Rywale poderwali się jednak do walki i ponownie odskoczyli na 3 punkty. Nasi siatkarze bardzo słabo przyjmowali i nie kończyli ataków. Gra toczyła się podd dyktando Crveny Zvezda i Akademikom trudno było cokolwiek zrobić. Przy stanie 18:21 rywale zatrzymali się na bloku Gierczyński – Kokociński, jednak na niewiele się to zdało ponieważ Patucha zaserwował w siatkę. Trener Edward Skorek zdecydował się na podwójną zmiane: Szewiński za Woickiego i Oczko za Szymańskiego. Gra w naszej drużynie niestety dalej się nie układał i ostatecznie trzecia partia padła łupem gości.

Ostatnia odsłona tego spotkania w końcu zaczęła się inaczej niż trzy poprzednie. Akademicy podobnie jak rywale grali równo i gra toczyła się punkt za punkt. Dzięki asowi serwisowemu Woickiego AZS zszedł na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:7. W dalszej części seta przewaga gospodarzy systematycznie się powiększała. Wydawało się, że rywale całkiem stracili ochotę do gry. 13 punkt dla AZSu zdobył bezpośrednio z zagrywki Szymański. Przy stanie 18:15 bardzo ładnie z drugiej linii zaatakował Adrian Patucha. Później na boisku widoczny był praktycznie tylko Krzysiek Gierczyński, który zdobywał 23 i 24 punkt najpierw atakując z przechodzącej piłki, a następnie ze skrzydła po bloku. On także zakończył całe spotkanie wbijając piłkę w boisko rywali.

AZS Częstochowa – Crvena Zvezda Belgrad 3:1 [25:21, 25:22, 22:25, 25:17]

AZS w składzie: Gierczyński, Jurkiewicz, Kocik, Woicki, Szymański, Kokociński, Gacek (l)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *