Puchar CEV – podsumowanie soboty.

W drugim dniu turnieju również nie było niespodzianek. Gospodarze pokonali Crvene Zvezde Belgrad 3:1, a Lokomotiv Jekaterynburg łatwo zwyciężył Cypryjczyków 3:0.

W pierwszym meczu nie zabrakło emocji. Serbowie od początku dotrzymywali Częstochowianom kroku i w każdym secie byli o krok o zwycięstwa. Na stronę gospodarzy zaważyły błędy młodych i niedoświadczonych gości, którzy potrafili przegrać w głupi sposób nawet 5 piłek pod rząd. Należy jednak docenić tych zawodników za ambicje i walkę do końca. AZS zagrał dziś w najsilniejszym składzie i jeżeli poprawią niektóre elementy i wyeliminują błędy to jutro czeka nas bardzo ciekawy mecz. Pełna relacja z meczu z Serbami wkrótce.

AZS Pamapol Domex Częstochowa – Crvena Zvezda Belgrad 3:1 (25:21; 25:22; 22:25; 25:17).

W drugim spotkaniu nie było sensacji, chociaż walczący ambitnie gracze z Famagusty napsuli sporo krwi grającemu w rezerwowym składzie Lokomotivowi. Brak Gerasimova był widoczny i Cypryjczycy wiele ataków bronili. Trudno ocenić Lokomotiv po tym spotkaniu, ale wczoraj widzieliśmy, że Rosjanie przyjechali wygrać ten turniej i mają silny skład.

Lokomotiv Jekaterynburg – Nea Salamina Famagusta 3:0 (25:15; 25:22; 25:20)

Po meczu powiedzieli:

Dragan Stankovic (środkowy Crveny Zvezdy):
Nie zagraliśmy dziś tak jak chcieliśmy i tak jak potrafimy. Rywale wygrali zbyt łatwo, tak jak wczoraj. Nie potrafimy jeszcze w pełni wykorzystać swoich umiejętności i potencjału, ale będziemy nad tym pracować by grać coraz lepiej. Rywale zagrali dziś dobrze zagrywką i blokiem. Jednak nasza porażka bardziej niż z różnicy umiejętności wynikała z braku ogrania i doświadczenia.

Edward Skorek (trener AZS-u):
Nie zagraliśmy dziś bezbłędnie, ale było dobrze. Musimy wyeliminować te błędy, które jeszcze popełniamy. Oglądałem wczoraj Rosjan jak grali z Serbami i Lokomotiv pokazał, że jest drużyną bardzo silną. Jeżeli chcemy wygrać cały turniej musimy jutro zagrać zdecydowanie lepiej niż dzisiaj.

Jutro ostatni dzień turnieju i ostatnie dwa mecze. Sytuacja tak się ułożyła, że najpierw o 15.30 Crvena Zvezda Belgrad zagra z Neą Salamina Famagusta, a zwycięzca meczu zajmie 3 miejsce w turnieju. Tu faworytem zdecydowanie są Serbowie. O 18.30 zaś zobaczymy zapewne wielki mecz z udziałem Częstochowy i Jekaterymburga. Będzie to mecz o wszystko, ponieważ wygrany awansuje do dalszej fazy pucharu, a przegrany zajmie drugie miejsce, które nie daje praktycznie nic.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *