SPS wygrywa za 2 punkty!

Siatkarki SPS-u Politechniki przerwały dzisiaj passę przegranych spotkań i w VII kolejce rozgrywek I Ligi Kobiet pokonały na własnym boisku Legionovie Legionowo 3:2 (25:22, 25:18, 18:25, 17:25, 15:9). Częstochowianki prowadziły już 2:0, jednak rywalki w kolejnych partiach zaczęły popełniać zdecydowanie mniej błędów i zdołały doprowadzić do tie-breaka..

Fotorelacja ze spotkania: TUTAJ

Pierwsza partia spotkania zdecydowanie lepiej rozpoczęła się dla drużyny miejscowej. Częstochowianki szybko wysunęły się na prowadzenie 7:4 a następnie 12:9. Rywalki zaczęły grać skuteczniej i zdołały się zbliżyć na jedno oczko (13:12). SPS kontrolował jednak wydarzenia na boisku i po bloku Solska – Marszałek ponownie prowadził różnicą 4 punktów (17:13). Przy stanie 20:18 trener Bogus wprowadził zamiast rozgrywającej Magdaleny Pietroczuk Annę Cupisz na podwyższenie bloku. Zmiana okazała się jak najbardziej trafna, bowiem Ania razem z Magdą Fedorów zdobyły blokiem 21 punkt dla Politechniki. Ostatecznie set wygrany przez gospodynie 25:22.

Drugi set to od początku gra punkt za punkt. Do stanu 10:10 żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć przewagi większej niż 1 punkt. Wtedy jednak na polu zagrywki stanęła Magda Fedorów, która swoją zagrywką napsuła sporo krwi przyjezdnym. Politechnika odskoczyła na 2 oczka. Rywalki bardzo dużo problemów miały z odbiorem częstochowskich zagrywek, więc przewaga SPS-u szybko „podskoczyła” do 4 punktów (19:15). Przy stanie 20:15 trener częstochowianek podobnie jak w pierwszej partii wprowadził na podwyższenie bloku Anię Cupisz, która identycznie jak poprzednio spisała się znakomicie zdobywając dla Politechniki 21 punkt. Pierwszą piłkę setową zespół spod Jasnej Góry miał przy stanie 24:16, jednak rywalkom udało się wybronić do stanu 25:18. Ostatni punkt zdobyła atakiem ze skrzydła Marzena Nieczyporowska.

Trzecia odsłona meczu pokazała zupełnie inne oblicze SPS niż w partiach poprzednich. Po chwile gry Legionovia prowadziła 2:7 i prezentowała się o wiele lepiej niż wcześniej. Przede wszystkim rywalki zaczęły mocniej zagrywać, przez co częstochowianki raz po raz zatrzymywały się na bloku legionistek. Mimo ofiarnej gry w obronie Politechnice nie udało się zbliżyć na więcej niż 4 punkty (13:17) i set bez historii zakończył się do 18.

Identyczny przebieg jak set trzeci miał kolejny, czwarty. Politechnika nie mogła pokonać rywalek w żadnym elemencie gry. Nie pomagały reprymendy trenera, ani wprowadzenie na boisko Anny Cupisz. Kibice ożywili się trochę przy stanie 10:17, kiedy to dwa asy zaserwowała Edyta Węcławek i przewaga zmalała do 5 punktów. Legionovia nie pozwoliła jednak gospodyniom na więcej i doprowadziła do tie-breaka wygrywając czwartą partię do 17.

Tie-break rozpoczynał się od minimalnego prowadzenia zespołu miejscowego (5:4). Gra była wyrównana, jednak po dwu zepsutych atakach zespołu z Legionowa zmiana stron następowała przy stanie 8:5 dla SPS-u. Gdy na tablicy wyników pojawił się rezultat 10:7 o czas poprosił trener Legionovi, a szkoleniowiec częstochowski po raz kolejny zmienił rozgrywającą Magdę Pietroczuk na Anię Cupisz. Po wznowieniu gry rywalki Politechniki oddały piłkę za darmo, a z drugiej piłki punkt dla SPS-u zdobyła Magda Fedorów. W kolejnych akcjach skutecznie atakowała Edyta Węcławek i pierwszą piłkę meczową częstochowianki miały przy stanie 14:8. Legionovia zdołała ją jeszcze wybronić, jednak w kolejnej akcji szans rywalkom nie dała Edyta Węcławek, która dzisiejszego dnia była praktycznie nie do zatrzymania.

Kolejne spotkanie SPS rozegra w najbliższą sobotę (29.10) z AZS Ostrowiec Św. Mecz ten został przełożony z 12 listopada (9 kolejka).
Spotkanie odbędzie się na hali Polonia o godzinie 16.

SPS Politechnika – Legionovia Legionowo 3:2 (25:22, 25:18, 18:25, 17:25, 15:9)
SPS w składzie: Pietroczuk, Nieczyporowska, Marszałek, Fedorów, Solska, Węcławek, Kędzia (l) oraz Cupisz.

Pozostałe wyniki VII kolejki:
MMKS Dąbrowa Górnicza – Sokół Chorzów 3:2
SMS I PZPS Sosnowiec – KSZO Ostrowiec Św. 3:1
KS Pałac II Bydgoszcz – Start Łódź 0:3
MKS Polonia Świdnica – TPS Rumia 3:1
ŁKS Łódź UMKS Łańcut 1:3
Wisła Kraków: pauzuje

Fotorelacja ze spotkania: TUTAJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *