Witaj „Gelu” !

Już w środę o godzinie 18 odbędzie się zaległe spotkanie w ramach VI kolejki PLS. Zmierzą się AZS Częstochowa i KS Jastrzębski Węgiel. Mecz zapowiada się ciekawie i to nie tylko ze względu na emocje czysto sportowe.

Jastrzębie, wzmocnione przed sezonem spektakularnymi transferami, przegrało w tym sezonie jak na razie raz. – pokonała ich, tak jak akademików z Częstochowy, Skra Bełchatów.
Ściągnięci przed sezonem zawodnicy nieźle wkomponowali się w skład i widać choćby po wyniku meczu z Olsztynem (3:2) że nie będą w tym sezonie chłopcami do bicia i chcą liczyć się w walce o tytuł mistrza Polski.

To Jastrzębie jest faworytem jutrzejszego spotkania, nawet pomimo informacji o kontuzji Grześka Szymańskiego. Sam zawodnik o swoim występie w Częstochowie mówi: „Pojadę do Częstochowy, zamierzam grać i wygrać! W tym klubie grałem pięć lat, coś dla siatkówki w tym mieście zrobiłem. Dlaczego więc miałbym być stremowany?” Wielką niewiadomą jest reakcja kibiców na przyjazd „Gela” który nie zyskał sobie uznania przechodząc do znienawidzonej przez częstochowskich kibiców drużyny.

Zaostrzył się konflikt na linii kibice – zarząd, a nowo wybrany vice prezes Konrad Pakosz sprawy nie załagodził i można powiedzieć, że jakby „dolał oliwy do ognia”, bo Stowarzyszenie Klubu Kibica chce zbojkotować mecz: nie wchodzić na halę a czekać przed nią.

Niepokojący jest fakt, że dopiero w poniedziałek wieczorem z Pucharu Wielkich mistrzów do Polski wrócili Eatherton i McKenzie, a trening z drużyną odbyli dopiero we wtorek. Z drużyną cały czas trenował za to Brook Billings. Według niego samego nie znalazł uznana w oczach trenera nie z powodu słabszej formy ale przez napięta sytuacje między selekcjonerem a zawodnikiem. Wydaje się więc że o jego formę powinniśmy być spokojni.

Skład Jastrzębskiego Węgla:
1. Pliński Daniel
2. Wika Marcin
3. Michalczyk Przemysław
4. Laurila Lassepetteri
6. Terlecki Arkadiusz
7. Rusek Paweł
8. Bednaruk Jakub
10. Szymański Grzegorz
11. Kadziewicz Łukasz
13. Stefanov Ivaylo
14. Siezieniewski Paweł
17. Konstantinov Plamen

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *