W cieniu trybun

Tylko kibice stanęli na wysokości zadania w sobotnim szlagierze pomiędzy Rakowem a GKSem Katowice. Po 90 minutach walki w środku pola padł bezbramkowy remis, który pozostawił kibicom spory niedosyt.

Ci, którzy liczyli na wielkie widowisko mocno się przeliczyli. Piłkarze od samego początku atakowali bez polotu. Częściej przy piłce był Raków, który starał się konstruować groźne dla bramki rywala akcję, ale kolejne strzały naszych piłkarzy nie miały szans powodzenia. Przyjezdni mogli swoich sił próbować jedynie po stałych fragmentach gry, ale ani razu nie udało się im realnie zagrozić bramce Grzegorza Cyrulińskiego. Po słabych 45 minutach kibice liczyli na dobrą drugą połowę, w której wreszcie padną bramki. Po przerwie zaatakowała „Gieksa”. Groźnym atakom katowiczan brakowało jedynie precyzyjnego wykończenia, przez krótki okres kibice z Limanowskiego mogli się martwić o dalszy przebieg tego spotkania. Najgroźniej było w 70. minucie kiedy to po strzale Gielzy piłka uderzyła w poprzeczkę. Po tej akcji inicjatywę przejęli gospodarze. Znów jednak próby skonstruowania ataku nie przynosiły rezultatów. Dopiero w 82. minucie Piotr Malinowski uciekł obrońcy, ale ten nie dał mu dojść do sytuacji sam na sam z Marcinem Grychtołem i powalił ulubieńca częstochowskich kibiców tuż przed polem karnym. Stały fragment gry znów jednak nie przyniósł nam żadnej korzyści i wydawało się, że do końca spotkania nic się nie stanie. W ostatniej akcji meczu niefrasobliwe zagrania obrony Rakowa mógł wykorzystać Damian Sadowski, jednak posłał piłkę obok bramki.

Słaby mecz zakończył się bezbramkowym podziałem punktów. Zapowiadany szlagier miał miejsce jedynie na trybunach gdzie kibice obu ekip przez pełne 90 minut prowadzili żywiołowy doping. Obyło się przy tym bez słownych zaczepek i w miłej atmosferze. Remis martwi jednak obie drużyny, które tracą dystans do drużyny z Jastrzębia. GKS wygrał wczoraj z Arką Nowa Sól i ma już 3 punkty przewagi nad Katowicami oraz 7 nad Rakowem. Nasi piłkarze mają jednak do rozegrania zaległe spotkanie z najsłabszym w tabeli zespołem z Dobrzenia.

Raków Częstochowa – GKS Katowice 0:0

RAKÓW: Cyruliński – Mastalerz, A. Pluta, Żebrowski, Ojczyk, Gliński (75′ S. Pluta), Bielecki (65′ Lenartowski), Przybylski, Bański, Sołtysik (90′ Puchała), Malinowski.

GKS: Grychtoł – Polczak, Markowski, Gajowski, Kapias, Sroka (75′ Górski), Wijas, Sierka, Lasek, Gielza (78′ Pasko), Kopański (58′ Sadowski).

Składy za: www.rakow.com.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *