Pedersen w Włókniarzu!

„Szykuje się absolutny hit transferowy tej zimy. Aktualny Indywidualny Mistrz Świata porozumiał się z naszym klubem odnośnie kontraktu na sezon 2008.” Tą informację można od wczoraj przeczytać na oficjalnej stronie klubowej. Jest także zapowiedź przyszłych sensacji…

Oficjalne podpisanie kontraktu zapowiedziane jest na 18 listopada. Włodarze klubu chcą by przy licznej obecności kibiców Włókniarza sfinalizować umowę na placu Biegańskiego. Wkrótce jednak na konferencji prasowej dziennikarze otrzymają dodatkowe informację związane z największym hitem transferowym. Nie jest bowiem tajemnicą, że Nicki Pedersen za swoje usługi życzy sobie ogromnych pieniędzy. Jego dotychczasowy pracodawca w lidze szwedzkiej Hammarby Speedway nie jest w stanie przedłużyć umowy z mistrzem świata. Pedersen zażądał bowiem ogromnej podwyżki (o około 400 tys. zł.). Najwidoczniej jednak władze klubu z Częstochowy, a także szefowie firmy Złomrex postanowili po słabym sezonie wrócić do walki o tytuł. W składzie na pewno zostanie Sebastian Ułamek, który w niedziele zdecydował się przedłużyć kontrakt z Włókniarzem. Podpis na umowie „Seba” złoży jednak dopiero 24.listopada na spotkaniu z kibicami.

Tymczasem wiadomo już, że to nie koniec wzmocnień w ekipie „Lwów”. Na stronie klubowej pod informacją o zakontraktowaniu Nickiego Pedersena możemy przeczytać: „Jednocześnie pragniemy państwa poinformować, że nie jest to ostatni spektakularny transfer w tym sezonie w naszym klubie.” Wkrótce zapewne dowiemy się co w klubie z ul. Olsztyńskiej oznacza słowo „spektakularny”. W składzie jest już bowiem dwóch zawodników występujących w cyklu Grand-Prix, a najlepsi którzy z tego cyklu wypadli cenią się bardzo wysoko.

Wiadomo już natomiast, że trenerem Włókniarza nie będzie Marek Cieślak, który postanowił na dłużej zostać we Wrocławiu. To już kolejna nieudana przymiarka do powrotu Cieślaka do Częstochowy. Kibice, którzy liczyli, że w drużynie z Częstochowy ponownie jeździć będzie Grzegorz Walasek także zapewne będą musieli obejść się smakiem. Walasek, który udowodnił w ostatnim sezonie, że tor w Częstochowie zna doskonale pozostanie zapewne w Zielonej Górze, gdzie udało mu się utrzymać miejscowy ZKŻ w Ekstralidze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *