We wczorajszym, pierwszym, ćwierćfinałowym meczu drużyna częstochowskiego AZS-u podejmowała rumuński zespół – Tomisa Constanta. Była to pierwsza potyczka tych drużyn w pucharze CEV . Mecz zakończył się dość łatwym zwycięstwem gospodarzy 3:0.
Pierwszego seta rozpoczęliśmy w żelaznym ustawieniu, co zaowocowało dobrą i konsekwentną grą. Podczas pierwszej przerwy technicznej prowadziliśmy trzema punktami. Z dobrej strony pokazał się Robert Szczerbaniuk, który skutecznie straszył rywali silną zagrywką. Przewagę nie oddaliśmy już do końca partii. Set zakończył się efektowną akcją. Pięknie obronił Marcin Wika, przez całe boisko odważnie wystawił Paweł Woicki, a całość atakiem z lewego skrzydła uhonorował Krzysztof Gierczyński.
Kolejna potyczka była bardziej wyrównana. Dopiero przy stanie 8:7 dla Częstochowy zaczęliśmy odskakiwać zespołowi kanadyjskiego szkoleniowca na kilka „oczek”. Dzięki utrzymującej się przewadze Radosław Panas na krótki czas wpuścił na boisko Andrzeja Stelmacha. Niestety przy wyniku 23:22 na pojedynczym bloku złapany został Marcin Wika, następnie przy 24:24 zepsuł on zagrywkę. Końcówka była dość dramatyczna i zakończyła się dopiero po błędzie Tomisy wynikiem 30:28!
W ostatnim secie mimo kilku zrywów przyjezdnych, których głośno z trybun wspierali kibice z Rumunii, udało im się osiągnąć przewagę jedynie na początku odsłony (prowadzili wówczas 2:0). Częstochowianie szybko odrobili straty i gładko pokonali gości 25:18. Dobrze zagrywali Wika i Woicki, swoje ataki kończyli Gierczyński, Szczerbaniuk oraz Billings. Ten ostatni swoim atakiem przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu.
Składy zespołów:
AZS Częstochowa: Woicki, Gierczyński, Wika, Billings, Nowakowski, Szczerbaniuk, Gacek (libero), Stelmach, Wierzbowski
Tomisa Constanta: Meyer Suarez Gustavo, Togan Erkan, Nemer Ashley, Began Radu, May Timothy, Tanesescu Razvan George (libero), Voinea Florin, Fereira Daivison da Silva, Ilies Sergiu, Yankov Boris