Łatwe punkty TYTANa

Młodzi koszykarze z Katowic zostawili na parkiecie wiele serca, ale w starciu z liderem rozgrywek byli bez szans. TYTAN wygrał 99:70 i może już spokojnie myśleć o fazie play-off.

W ekipie TYTANów zabrakło chorego Dariusza Szynkiela, a także Radosława Tomzika, którego zastąpił Dawid Jarecki. Środkowy wiele razy w tym sezonie pokazywał się z dobrej strony, ale ten mecz był pokazem gry podkoszowej. Jarecki bezlitośnie od początku punktował rywali zdobywając w I kwarcie 12 punktów. Młodzi katowiczanie nie mogli także zatrzymać doświadczonego Janusza Sośniaka, który dorzucił 11 oczek do wyniku. W ekipie rywali po 5 punktów zdobyli kapitan zespołu Dawid Pisarewicz oraz Marcin Dytrych. Ten drugi pokazał się w tym meczu z bardzo dobrej strony. Od samego początku kwarty to jednak TYTAN dyktował warunki i spokojnie prowadził po 10 minutach 26:17.

W kolejnej kwarcie na parkiecie stopniowo zaczęli pojawiać się rezerwowi, z których zdecydowanie najlepiej wypadł Paddy Owusu. Ciągle dobrze spisywali się Jarecki i Sośniak i TYTAN wciąż utrzymywał bezpieczną przewagę. W drużynie UKS SP 27 Katowice oprócz Dytrycha w tej kwarcie dobrze zagrał także Dawid Jacasiek, ale to było zdecydowanie za mało by powalczyć z gospodarzami. Do przerwy TYTAN prowadził 43:30.

Na początku III kwarty przypomniał o sobie Adam Karkoszka, który tego dnia dużo czasu spędził na ławce dając pograć innym. Świetnie rzucający zawodnik w tej części meczu zdobył wszystkie ze swoich 12 punktów. Tyle samo punktów dorzucili Owusu i Jarecki zdobywając po 6 oczek. Przy takim obrocie sprawy osamotniony Marcin Dytrych nie mógł wiele zdziałać, ale koszykarz z Katowic znacznie zmniejszył rozmiary porażki. W tej kwarcie TYTAN wygrał 33:18 i prowadził już prawie 30-punkatmi.

W ostatniej kwarcie podstawowi zawodnicy nie ruszali się już z ławki. Wyjątkiem był Łukasz Wojciechowski, najmłodszy w zespole koszykarz zastąpił dziś Dariusza Szynkiela i grając równo przez cały mecz pokazał się z dobrej strony. Najlepszy w tej kwarcie był jednak Paddy Owusu, który zdobył w tym meczu 19 punktów i był to najlepszy mecz tego gracza w tym sezonie. Z dobrej strony pokazał się Jakub Prokop, który świetnie przebijał się przez obronę rywali i wchodził pod kosz. Zadowolony może być także Łukasz Wolnik, który świetnie rozumiał się z kolegami i jako najwyższy z TYTANów dobrze wywiązał się ze swoich zadań. Rezerwowi nie ustrzegli się błędów jednak trenerzy TYTANa mogą być zadowoleni z zaplecza drużyny i spokojnie myśleć o decydujących meczach sezonu.

TYTAN Częstochowa – UKS SP 27 Katowice 99:70 (26:17; 17:13; 33:18; 23:22)

TYTAN:
Jarecki 23, Sośniak 17(1×3), Karkoszka 12(2), Wojciechowski 9(2), Pęczak 0 – Owusu 19, Wolnik 9, Prokop 5, Szymczyk 3, Richter 2

UKS SP 27:
Dytrych 30(2), Jacasiek 13(1), Klimasz 6, Pisarewicz 5(1), Wojnowski 0 – Król 10(2), Drost 3, Matlok 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *