Mad Max wciąż niepokonany

20 listopada rozegrano zaległy mecz pomiędzy Dwójką Kamica i Mad Maxem. Zwycięsko z tego pojedynku wyszła drużyna gości, w której najskuteczniejszy był Piotr Morawski

Obydwie drużyny do meczu przystąpiły niesamowicie zmobilizowane. Goście do tej pory odnieśli same zwycięstwa i przybyli do Kamienicy Polskiej podtrzymać tę dobra passę. Pierwsza kwarta tego spotkania była bardzo wyrównana. Prowadzenie zmieniało się kilkakrotnie, ale to goście ostatecznie zwyciężyli w niej 17:19.

Kolejna kwarta to ostra walka z obydwu stron. Więcej w niej było fauli i błędów aniżeli zdobytych punktów. Wynik 7:11 mówi sam za siebie. Do przerwy goście na co dzień grający w Czarnym Lesie prowadzili 6 punktami 24:30.

W trzeciej kwarcie goście jeszcze bardziej zacieśnili szyki obronne stosując bardzo skuteczną obronę strefową, z którą zawodnicy UKS nie radzili sobie zbyt dobrze. Tym sposobem drużyna MAD MAX-u powiększyła po 30 minutach gry przewagę do 14 punktów (37:51). Gospodarze chcąc zmienić obraz meczu postawili wszystko na jedną kartę, jednakże bardzo rozsądna gra w ataku i mocna obrona MAD MAX-u utrzymała dotychczas wypracowaną przewagę. Dwie minuty przed końcem spotkania goście prowadzili 46:60 i zwycięstwo właściwie mieli w garści. Wtedy też gospodarze zastosowali obronę na całym boisku, co dało pewne efekty, jednakże ich akcje w ataku były przerywane faulami co skutkowało rzutami osobistymi. Jak się okazało było to bardzo skuteczne na gospodarzy gdyż w ostatnich 120 sekundach na 12 wykonanych rzutów do celu trafiło jedynie 3. Na nic się zdało zdobycie w ostatnich sekundach 8 punktów z rzędu przez UKS, bo po końcowym gwizdku to goście z Czarnego Lasu odbierali gratulacje za zwycięstwo 57:65.

W drużynie gości jak zwykle niezawodny okazał się Piotr Morwaski zdobywca 20 punktów. Do zwycięstwa przyczynili się również Michał Nalewajka (14), Robert Piech i Rafał olejnik (po 10).

Wśród gospodarzy wyróżnić należy Pawła Gałkę (14), Artura Miszczaka i Dominika Barszcza (po 13).

Podsumowując ten mecz należy podkreślić bardzo dobre sędziowanie panów Piotra Foltyna i Tomasza Kliszewskiego, którzy pozwolili na twardą lecz fair grę z obydwu stron. Goście w tym dniu byli drużyną lepszą i zasłużenie odniosła wygraną potwierdzając tym, że są wiodącą drużyną w naszej lidze.

UKS „Dwójka” Kamienica Polska – MAD MAX PET KOMP Częstochowa 57:65 (17:19, 7:11, 13:21, 20:14)

UKS „Dwójka” Kamienica Polska
P. Gałka 14, A. Miszczak 13(1), D. Barszcz 13, W. Kulawik 8, K. Pańczyk 7, R. Ciejpa 2, K. Bereza 0, Ł. Borycki 0,

MAD MAX PET KOMP Częstochowa
P. Morawski 20(1), M. Nalewajka 14(1), R. Piech 10, R. Olejnik 10, M. Tomżyński 8(1), M. Ładniak 3(1), G. Flasiński 0, M. Borkowski 0, T. Serwiak 0, M. Kokot 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *