„W Rakowie jestem na rocznym wypożyczeniu, z opcją pierwokupu” : Rozmowa z Jackiem Rokosą.

Poniżej prezentujemy Państwu wywiad z nowo pozyskanym piłkarzem czerwono-niebieskich Jackiem Rokosą.


Jak przebiegała twoja dotychczasowa przygoda z piłką nożną , kogo jesteś wychowankiem oraz kto był twoim pierwszym trenerem?

-Jestem wychowankiem Znicza Kłobuck. Moim pierwszym trenerem był Leszek Majcher w drużynie juniorów, skąd trafiłem do seniorów prowadzonych przez Andrzeja Wróblewskiego. W 2007 roku na półroczne wypożyczenie trafiłem do MKS Myszków. W 2009r. przeszedłem do zespołu Skry prowadzonego przez Tomasza Musiała. W tym klubie współpracowałem także z trenerami Marcinem Gaborem, Piotrem Bańskim oraz Danielem Wojtaszem.

Na jakich zasadach związałeś się z Rakowem Częstochowa i co zadecydowało o przenosinach ze Skry do Rakowa?

-W Rakowie jestem na rocznym wypożyczeniu, z opcją pierwokupu. Uważam, że sporo zyskuje przechodząc do Rakowa, i ogromnym błędem byłoby nie wykorzystać zainteresowania ze strony takiego klubu. Najważniejsze dla mnie to możliwość współpracy z trenerem Brzęczkiem i rozwój na płaszczyźnie piłkarskiej i trenerskiej. Miło też mieć perspektywę gry w piłkę przed taką publicznością.

Strzeliłeś dużo bramek, jednak to nie pomogło twojej byłej drużynie?

-Niestety, nie zawsze osiąga się postawiony cel. Jestem zadowolony ze swojej postawy strzeleckiej w poprzednim sezonie, jednak zdaje sobie sprawę, że wiele razy mogło być lepiej.

Jak uważasz co było główną przyczyną niepowodzenia Skry Częstochowa w minionym sezonie

-Szczerze jeszcze tego nie analizowałem, poza tym myślę, że od tego jest zarząd i trenerzy, żeby wyciągnąć odpowiednie wnioski. Po skończonym sezonie IV ligi trwały rozmowy o moim przejściu do Rakowa. Musiałem też zakończyć współpracę z drużyną Żaków, gdzie byłem trenerem, co nie przyszło mi łatwo. Chciałbym serdecznie ich pozdrowić i życzyć powodzenia.

Jak doszło do tego że podpisałeś umowę z czerwono-niebieskimi klub się wcześniej kontaktował, interesował?

-Trudno było mi uwierzyć, że II ligowy klub zainteresowany jest moją osobą. Od momentu zgody zarządu Skry, na rozmowy z Rakowem o moim przejściu, wszystko potoczyło się błyskawicznie i bez większych problemów.

Rozmawiał :Paweł Tyszkowski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *