Wysoka wygrana w Brzesku

Podopieczni Jerzego Brzęczka w minioną sobotę wygrali w Brzesku i zainkasowali kolejne bardzo ważne punkty. W najbliższą sobotę o godzinie 15.00 rywalem czerwono – niebieskich będzie drużyna ze Stargardu Szczecińskiego.


Przed meczem minutą ciszy upamiętniono zmarłego kilka dni temu byłego trenera Rakowa Częstochowa Zbigniewa Dobosza. Pod jego wodzą Raków wywalczył historyczny awans do ekstraklasy w 1994 roku. Przybyli kibice z Częstochowy również uczcili pamięć wielkiego trenera, do 70 minuty spotkania w ciszy obserwowali mecz.

Spotkanie jeszcze dobrze się nie zdążyło rozpocząć a w pierwszych minutach mieliśmy już w przerwę w grze. Do piłki wrzuconej z rzutu rożnego przez Dariusza Pawlusińskiego wyskoczył na przedpolu Robert Błąkała, ale atakowany w powietrzu przez jednego z graczy Rakowa tak niefortunnie upadł na ziemię, że doznał urazu ręki. Konieczna była nawet interwencja ambulansu, który odwiózł młodego bramkarza do szpitala. Pierwsze diagnozy nie brzmiały optymistycznie.

Mówiono nawet o złamaniu ręki. Ostatecznie skończyło się na zwichniętym stawie łokciowym i zerwanej torebce stawowej. Spotkanie zostało przerwane na dziesięć minut. Przez tą przerwę w grze sędzia doliczył do pierwszej połowy 12 minut. Warto nadmienić o drugiej kontuzji w zespole naszych rywali z udziałem Arkadiusza Garzeła. Doświadczony obrońca w jednym z pojedynków główkowych doznał urazu kości jarzmowej i musiał opuścić plac gry w 70 minucie spotkania.

W 33 minucie zespół Rakowa przeprowadził akcję, która dała prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Pawlusiński, a znajdujący się w polu karnym Mariusz Holik strzałem głową z kilku metrów skierował futbolówkę do siatki. W 71 minucie podopieczni Jerzego Brzęczka zdobyli drugiego gola za sprawą Pawlusińskiego, który precyzyjnym strzałem przy słupku podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Ostateczny wynik meczu ustalił w ostatnich minutach spotkania, Artur Pląskowski kończąc ładną akcję zespołu i posłał z bliska futbolówkę do siatki rywala.

W szeregach Rakowa z powodu kontuzji zabrakło Adriana Pluty, Daniela da Silvy, Joshua Baloguna, Mariusza Stępnia, Mateusza Kosa oraz Łukasza Buczkowskiego. Już w sobotę w kolejnej kolejce rozgrywek drugoligowych o godzinie 15.00 na stadionie przy ulicy Limanowskiego czerwono -niebiescy będą podejmować Błękitnych Stargard Szczeciński.

Can-Pack Okocimski KS Brzesko – Raków Częstochowa 0:3 (0:1)

0:1 Mariusz Holik 33`
0:2 Dariusz Pawlusiński 71`
0:3 Artur Pląskowski 84`

Sędziował: Mariusz Korpalski (Toruń). Widzów: 500.

Żółte kartki: Wojciech Reiman, Adrian Kural, Mariusz Holik.

Can-Pack Okocimski: Robert Błąkała (16` Marek Pączek) – Mateusz Wawryka, Radosław Jacek, Arkadiusz Garzeł (70` Daniel Duszyk), Mateusz Kasprzyk – Paweł Pyciak, Wojciech Wojcieszyński, Arkadiusz Ryś, Arkadiusz Lewiński, Patryk Bryła (16` Aleksander Ślęczka) – Wojciech Dziadzio (57` Michał Guja).

Raków Częstochowa: Przemysław Wróbel – Tomasz Pełka, Mariusz Holik, Łukasz Góra, Przemysław Mońka (86` Eryk Krupa) – Dariusz Pawlusiński, Wojciech Reiman (67` Radosław Stefanowicz), Łukasz Kmieć, Artur Pląskowski – Adrian Kural (72` Sławomir Ogłaza), Patryk Serafin (76` Arkadiusz Porochnicki).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *