Mecz na głosy: RKS Raków Częstochowa – Okocimski KS Brzesko

Oto co po zakończeniu sobotniego spotkania mieli do przekazania szkoleniowcy obydwu drużyn a także kapitanowie.


Tomasz Kulawik ( trener Okocimskiego KS Brzesko): Bardzo dziękuję moim zawodnikom za walkę do samego końca meczu. Przystępowaliśmy z taką niepewnością, jak będzie wyglądało to pierwsze spotkanie, gdyż w przerwie letniej nie dokonaliśmy wielu transferów. W naszym zespole pozostali praktycznie zawodnicy, którzy występowali w poprzednim sezonie. Nasz klub ma bardzo duże problemy finansowe i chcemy mimo wszystko dograć tę rundę do końca.

Myślę, że pokazaliśmy dość dużo dobrej piłki i cieszy mnie to, że nie przestraszyliśmy się drużyny Rakowa. Praca sędziów jest skandaliczna w drugiej lidze. Moim zdaniem sobotni wynik meczu został wypaczony przez arbitrów. Gratuluję gospodarzom remisu.

Radosław Mroczkowski ( trener Rakowa Częstochowa): Na pewno ten wynik nas absolutnie nie cieszy. Bardzo chcieliśmy wygrać na inaugurację przed własną publicznością. Uważam, że do momentu straty gola graliśmy dobrze w piłkę. Jednak prosty błąd przy wyprowadzeniu piłki czego efektem była bramka dla drużyny gości.

Myślę, że graliśmy dużo słabiej niż w spotkaniach towarzyskich nawet tych z silniejszymi rywalami. Potrzeba nam czasu aby w meczach o stawkę ten zespół się zgrywał i cementował się, bo błędy jeszcze nam się będą zdarzały.

Radosław Jacek (kapitan Okocimskiego KS Brzesko): Czujemy dość duży niedosyt bo w pierwszej połowie przeważaliśmy na boisku i mieliśmy dużo bardziej klarowniejsze okazje do zdobycia goli niż gospodarze. Wiadomo, że początek drugiej części gry był udany dla Rakowa ale to wynikło tylko z naszej niedokładności niż ciekawych akcji Rakowa.

Dariusz Pawlusiński ( kapitan Rakowa Częstochowa): Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie początek nowego sezonu. Liczyliśmy na trzy punkty i niestety nie był to nasz najlepszy mecz. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy to spotkanie wygrać, gdybym wykorzystał stuprocentową sytuację. Punkt jest zawsze punktem, jest to dopiero początek rozgrywek. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu aby się „rzokręcić”, z meczu na mecz powinniśmy grać coraz lepiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *