Włókniarz Częstochowa ma praktycznie skompletowanyu skład. Podczas piątkowej konferencji prasowej w kawiarence klubowej „Na wirażu” roczne kontrakty z „biało-zielonymi” podpisali Peter Karlsson i Jonas Davidsson. Co do tego drugiego trzeba jednak dodać, że został on wypożyczony z bydgoskiej Polonii.
Na początku głos zabrał prezes klubu, Marian Maślanka, który był zadowolony z pozyskania obu Szwedów. Następnie miało miejsce parafowanie umów, po czym wypowiedzieli się kolejno Karlsson i Davidsson.
– Bardzo cieszę się, że będę startował we Włókniarzu. Ucieszyłem się z propozycji Włókniarza. W ciągu dwóch dni podjąłem decyzję co do startów w tym klubie. Jestem gotowy, by odnieść z tą drużyną sukces. Będę się starał jak najlepiej reprezentować „Lwy”. Wiem, że kibice będą sporo ode mnie oczekiwać. Z pewnością nie będzie łatwo zastąpić Grega Hancocka czy Nickiego Pedersena. Ja zrobię jednak wszystko co w mojej mocy, by dać fanom wiele powodów do radości. – powiedział „PK”.
– W końcu zostałem żużlowcem Włókniarza. Sezon 2009 był fatalny w moim wykonaniu. Teraz wiele pozmieniałem i oby przyniosło to okazały efekt. Nie powiem jaka średnia będzie mnie satysfakcjonować w nadchodzącym sezonie. Po prostu muszę jeździć lepiej niż w minionym. – stwierdził z kolei Davidsson.
Rozmowy w sprawie zakontraktowania Davidssona nie były prowadzone w łatwych warunkach. – Negocjacje trwały długo, były trudne. Ze strony bydgoszczan padały różne propozycje, ostatecznie zdecydowali się wypożyczyć Davidssona za 60 tysięcy złotych. Proszę sobie jednak wyobrazić, że aż 50 tys. zł. postanowił zapłacić sam Jonas, my daliśmy jedynie 10 tys. Takiego podejścia zawodnika jeszcze tutaj nie było. – wyjaśnia Marian Maślanka.
Szef częstochowskiego speedway’a przyznał, że już w poprzednich latach klub spod Jasnej Góry był zainteresowany pozyskaniem 25-letniego Szweda. – Z tatą Jonasa rozmawialiśmy już pięć lat temu, kiedy był jeszcze początkującym juniorem. Wtedy było jednak zdecydowanie za wcześnie dla niego na starty w Ekstralidze. Teraz nie było żadnych przeciwwskazań. – kontynuuje.
To nie koniec z podpisami na sezon 2010. Niebawem z „Lwami” ma związać się bowiem Sławomir Drabik. Ponadto umowę warszawską parafował Rafał Szombierski. – Ten zawodnik nic nas nie kosztuje. Nie ma co ukrywać to były wicemistrz świata juniorów. Co tydzień otrzymuję informacje, jak się on przygotowuje do sezonu. Wiadomo, że musi najpierw odnowić licencję. Dlaczego jednak nie mamy dać szansy przede wszystkim człowiekowi? Rafał bardzo ciężko pracował w Niemczech, założył rodzinę, dojrzał. Trzeba więc mu dać szansę. Uważa on, że jazda na żużlu to rzecz, którą potrafi robić najlepiej. – dodaje Maślanka.
Na spotkaniu z dziennikarzami poruszona została także kwestia dotycząca karnetów – Karnety są w trakcie druku. Myślę, że już przyszłym tygodniu rozpocznie się ich przedsprzedaż. Ceny nie ulegną zmianom w porównaniu do ubiegłego roku. – informuje prezes Maślanka.